To nie to, co myślicie. Streamerki Twitch po prostu ćwiczą jogę na fotelach
Joga to całkiem fajne i ciekawe zajęcie. Jak się okazuje, jest też furtką dla streamerek tak samo Twitch, jak i Kick.
Wiele dziewczyn siedzi przy komputerze w dość specyficznych pozycjach i nie jest to nic niesamowitego. Często można zobaczyć podkulone nogi, czy siadanie na jednej z nich. Co innego w przypadku streamerek.
Te najwyraźniej brały lekcje u Amouranth, która około miesiąca temu siadała w bardzo specyficznej pozycji. Teraz to się rozszerzyło, a dziewczyny mają na sobie coraz mniej ciuchów. Sprytny sposób na obejście regulaminu, a raczej wykorzystanie jego luk.
Najwygodniejsza pozycja na fotelu
Można by było to jeszcze zrozumieć, gdyby dotyczy to tylko jednej dziewczyny, ale tak nie jest. Wszystkie tłumaczą swoją pozycję przy komputerze ćwiczeniami rozciągającymi.
Co lepsze, piszą na ekranie, czy w tytułach streamów o jodze i rozciąganiu się. Jeżeli widzowie wbiją odpowiednią ilość subskrypcji na jednym koncie to streamerka nakłada na siebie olejek, potem jest pisanie nicku na ciele, zmiana bikini za 50 subów.
Czasami podczas tego zdarzają się wpadki, jak w tym przypadku (pełna wersja – KLIK):
To samo dzieje się na innych streamach. Nadal ponoć jest to joga, choć trudno powiedzieć, co to ma wspólnego.
Branża to przyjęła i raczej kompletnie się tym nie przejmuje. Jedynym, co wymusza zmiany na tych dziewczynach to wizja zbanowania w tym przypadku Kicka, czy Twitcha z App Store, lub większych platform.