Mixer ujawnia, jak to naprawdę było z używkami w Ekipie Friza. Potwierdziło się, że…
Raczej mało kto mówi o plusach i minusach bycia w Ekipie Friza. Głównie dlatego, że z projektu praktycznie nikt nie odszedł. Jest jednak osoba, która dzisiaj może powiedzieć, jak to wyglądało.
W przeszłości w sieci wiele mówiło się o tym, jak duża presja nakładana jest na osoby będące w Ekipie. Przykładem tego, jak ta pogoń za statystykami może się skończyć, jest według ludzi Mixer. Teraz youtuber, który w pewnym momencie odszedł z Ekipy, odpowiedział na kilka ważnych pytań.
Widać, że Mixer jest już w lepszym stanie, nie ma problemu z przyznaniem, że w jego głowie panował chaos i po odejściu sam nie wiedział, w którą stronę pójść. Podczas Cage w Fame MMA potwierdził kilka rzeczy, które do tej pory były plotkami.
Ekipa Friza od środka
Jeżeli ktoś spodziewa się, że padły słowa w stylu „Friz jest tyranem”, to zdecydowanie nie. Mixer wyjaśnia, że był w kontakcie z Karolem nawet po swoim odejściu. Boxdel wprost natomiast zapytał o minusy bycia w Ekipie.
(…) było dużo plusów, dużo minusów (…) jak wiesz, czułem, że się nie dogaduje z Karolem, to czuję to za minus, bo jako że on był głową całego projektu, to w momencie, kiedy ja się z nim nie dogadywałem, to słabo było po prostu, no i tyle. To był taki główny minus (…).
Zapytany o to, jak rozwijała się znajomość Mixera z Frizem ten odpowiedział, że to było bardzo dziwne. Tak po prostu stracili ze sobą kontakt. Dzisiaj Mikołaj nie potrafi przytoczyć jakiegoś konkretnego momentu, który zaważył o jego odejściu.
Tematem, który elektryzuje Internet, jest na pewno kwestia używek, jakie ponoć przewijały się przez Ekipę. Te plotki wywołane były przede wszystkim wyciekiem zdjęć Mixera. Przypomnijmy, że youtuber wówczas był jeszcze w Ekipie.
No Mixer, możesz powiedzieć, że troszkę… – pytał Boxdel.
No zdarzyło się zajarać. – potwierdza Mixer.
Sama Ekipa wielokrotnie w mniejszy czy większy sposób nawiązywała do liczby „420”, to tylko wzmacniało wszystkie teorie.
Co dzisiaj na ten temat mówi Mixer?
Ja się z**rałem, jak to wyciekło, bo to pierwsza taka sytuacja. Jakby to wyszło tak, że gdzieś tam ktoś komuś wysłał i lata sobie po grupce, ale to jeszcze Trueman zrobił pod tę swoją narrację w stylu, że k**wa, Ekipa…
Boxdel pociągnął temat, pytając:
Jak te zdjęcia wypływały, to Ty byłeś w Ekipie, jaka była reakcja członków Ekipy na to, że… Generalnie projekt Family Friendly, a… – pytał Boxdel.
No beka była. – odpowiada Mixer.
No była beka, ale daję głowę, że Wujek Łuki… – Boxdel ciągnął temat być może licząc, że Ekipa podeszła do tego w jakiś ostrzejszy sposób.
Nie było tak, żeby ktoś się o to przyje**ł, nie było tak, ze o co ty zrobiłeś. To ja się tak naprawdę martwiłem bardziej, niż ktokolwiek inny. Właśnie ja miałem w głowie coś takiego, że teraz wychodzi to i jest gdzieś tam zagrożone tak naprawdę dobro całej grupy przez to, że moje ten i o to bardziej się martwiłem, że zj**ałem teraz wszystkim coś tam.
Finalnie raczej wszyscy o tym zapomnieli i nikt nie poruszał ponownie tematu. Gdzieś tam pojawiały się memy, nawiązania w filmach, ale nigdy nic konkretnego o tym nie powiedziano. Z rozmowy można zrozumieć, że używki dotyczyły tylko Mixera.