Reklama

Zaskakujący ciąg dalszy historii ECPU i uczestnika programu Chłopaki do wzięcia

Rozrywka

Reklama

ECPU, czyli łowcy p… złapali kilka tygodni temu jedną z osób, która brała udział w nagraniach programu „Chłopaki do wzięcia”. Co ciekawe, po czasie stało się coś nieoczekiwanego.


ECPU to dobrze znana grupa w Polsce, która swoimi działaniami bardzo dzieli ludzi. Jedni uważają, że ich zajęcie jest bardzo potrzebne, inni krytykują pokazywanie wizerunków, podpuszczanie ludzi, bazowanie na osobach chorych etc.

Niezależnie jednak od tego, działalność nadal trwa. Cały czas ludzie wpłacają pieniądze, a „łowcy” chwytają kolejne osoby. Jedną z nich był uczestnik programu „Chłopaki do wzięcia”.

Co się stało później?

Reklama

Ciekawe, że uczestnik programu został potraktowany po czasie w szczególny sposób. Raczej się to nie zdarzało i nie wiadomo, czy ta decyzja została na ECPU wymuszona, czy zrobiono to z własnej inicjatywy, ale po kilku tygodniach od nagrania i wrzucenia materiału doszło do jego edycji.

Reklama

Edycja ta polega na zasłonięciu twarzy Arkadiusza. Trochę na to za późno, bo wszyscy dzisiaj doskonale wiedzą, o kogo chodzi, ale skądś ta decyzja się wzięła. Twarz mężczyzny ma nałożone rozmycie.

Do tej pory obejrzało to blisko 400 tysięcy osób. Jednocześnie jest to jeden z najpopularniejszych odcinków w całej historii kanału. Zdecydowanie najwięcej ludzi obejrzało odcinek z Marcinem, bo ten ma aż 1,4 miliona wyświetleń. Potem:

  • Piotr – 923 tysiące,
  • Dominik – 723 tysiące,
  • Damian – 529 tysięcy,
  • Grzegorz – 512 tysięcy,
  • Jacek – 445 tysięcy,
  • Dominik – 405 tysięcy,
  • I właśnie Arkadiusz z 395 tysiącami.

Wizerunek tylko Arkadiusza został z tej całej grupy zasłonięty. Dość zaskakujące, bo w sumie jest to chyba jedyny taki przypadek.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej