Ogromny spadek widowni Valoranta na Twitch w ostatnim tygodniu. To koniec wielkiego szału?
Mało kto się zdziwi tą informacją. Spadek jest spory, natomiast nie można powiedzieć, że to „koniec”.
Valorant bardzo szybko wbił się na pierwsze miejsce na Twitch pod względem oglądalności. Oczywiście kolosalny wpływ na to miały tzw. „dropy”. To między innymi dla nich kategorię oglądało ponad milion osób w momencie, gdy dostęp miało zaledwie kilka tysięcy.
Teraz wygląda to trochę inaczej. Wydawało się jednak, że wszystko utrzyma się na poziomie takim, jak tydzień temu. Dlatego wiele osób się zdziwiło widząc po 50% spadek.
Valorant stracił pierwszą pozycję na Twitch
Valorant w ostatnich dniach stracił pozycję lidera Twitch. Obecnie jest na 3 miejscu. W ostatnich 7 dniach ilość oglądanych godzin, czyli tak naprawdę najważniejszy czynnik spadł o 48%.
W ujęciu 7-dniowym, Valorant jest na drugiej pozycji. Pierwszej pod względem gier. Spadek jednak bardzo szybko postępuje i już w przypadku 3 dni jest to 3 pozycja. Za League of Legends i rozmowami.
Teraz wszystko zależy od tego, jak będą wyglądały kolejne dni. Czy Valorant będzie w stanie walczyć z Fortnite, GTA, CS:GO, czy COD: Warzone. Na pewno nie można powiedzieć, że to koniec Valoranta i wszyscy pakują manatki, wracając do swoich ulubionych tytułów – streamerzy i widzowie przyznają, że Valorant ich kupił i nie zamierzają z niego rezygnować.
Prawdziwy szal na Valoranta jeszcze przyjdzie. Według analityków stanie się to w momencie premiery oraz uruchomienia dodatkowych trybów pokroju TDM. Obecnie wiele osób chciałoby pograć w nieco innej formie. Kiedy będzie na to szansa? Tego nie wiadomo. W plikach jest informacja o trybach „Orbs” oraz właśnie Team Deathmatch. Zupełnie nie wiadomo natomiast, kiedy i czy w ogóle Riot zdecyduje się na ich włączenie.