Pracownicy Supercella sami grają w Brawl Stars, czy to testując nowości, czy tak po prostu, dla własnej przyjemności.
O kontach deweloperów Brawl Stars krążą praktycznie legendy. Że mają odblokowane wszystkie możliwe przedmioty kosmetyczne, że posiadają nieograniczoną ilość gemów, skrzynek etc. Tak bowiem jest chociażby w LoLu, gdzie profesjonalni gracze na starcie dostają czyste konta z 30 poziomem i wszystkimi możliwymi przedmiotami kosmetycznymi.
I nikogo by nie zdziwił fakt, gdyby w Brawl Stars było podobnie, ale niestety, Frank potwierdził, że mimo zajmowania wysokiego stanowiska, pracownicy grają zupełnie tak, jak normalni, niedzielni gracze.
Mityczne konta do kosza
Frank, czyli konkretnie „Game Lead” odpowiadając na pytania na Twitterze wprost wyjawił, że gra zupełnie normalnie. Oznacza to tyle, że płaci za gemy, przedmioty kosmetyczne, postacie, nie ma lepszych, czy innych skrzynek.
To by było na tyle, jeżeli chodzi o konta Supercella. Nawet, jeżeli ktoś na nie wejdzie, to nie będzie w stanie niczego konkretnego zrobić. Głównie dlatego, że nowości, % dropów, skrzynki i wszelkie nowości testowane są na zewnętrznych serwerach, do których dostęp mają tylko deweloperzy. Tam faktycznie mogą poszaleć.