Reklama

Na to zwracaj u swojego zwierzaka szczególną uwagę

Ciekawostki

Anna Dąbrowska

Reklama

Nasi pupile także mogą zostać dotknięte problemami psychicznymi. Jak to rozpoznać? 


Świadomość o wielu zaburzeniach i chorobach psychicznych wciąż nie jest na wystarczającym poziomie wśród masy ludzi. O niektórych problemach mówi się dopiero od niedawna. Nic więc dziwnego, że sporo osób nie wie, że zwierzęta również mogą cierpieć na tego typu dolegliwości.

Dziś naukowcy są zgodni, że nasi pupile mogą doświadczać różnych zaburzeń i chorób psychicznych. Jak to dokładnie wygląda w świecie zwierząt?

Reklama

Choroby psychiczne wśród zwierząt

Reklama

Temat chorób psychicznych w świecie zwierząt jest interesujący, choć często mało się o nim mówi. Warto na samym początku zaznaczyć, że dotyczy on przeróżnych gatunków od ukochanych przez nas psów czy kotów, po pingwiny czy małpy. Zarówno dzikie, jak i domowe zwierzęta mogą doświadczyć problemów psychicznych i mieć znacząco utrudnione życie, co na wolności nierzadko kończy się przedwczesną śmiercią.

Tak jak i ludzie, zwierzęta mogą zostać dotknięte zmianami genetycznymi i rozwojowymi, co wpływa na budowę ich mózgów. Może to wpłynąć na rozwój pewnych funkcji poznawczych, znacząco utrudnić uczenie się nowych rzeczy. Wtedy zwierzę narażone jest na dodatkowy stres, który prowadzi do  kolejnych problemów.

Oto przykłady różnych zaburzeń i chorób psychicznych, z którymi możemy spotkać się także na co dzień. Szczególnie jeśli decydujemy się na przygarnięcie zwierzaka ze schroniska lub nasz czworonóg miał trudną przeszłość z innego powodu.

Zespół stresu pourazowego

Naukowcy potwierdzają, że zespół stresu pourazowego dotyka zwierzęta domowe, jak i te, które żyją na wolności.

Dobrym przykładem mogą być psy, które pracują w wojsku czy policji. Według badań często rozwija się u nich PTSD, przez co na emeryturze wykazują objawy takie, jak nadwrażliwość na hałasy, wpadanie w panikę czy zwiększona lękliwość. Takie zwierzęta nierzadko muszą korzystać z leków przepisanych przez weterynarza. Poza lekami uspokajającymi, korzysta się również z terapii behawioralnej.

Jak to jest w przypadku zwierząt żyjących dziko? Przyroda nie jest w tym temacie łaskawa. Wiele stresujących sytuacji nie da się przewidzieć. Badanie zajęcy amerykańskich pokazało, że te mają znacząco podwyższony kortyzol hormon stresu – gdy na ich terytorium pojawia się więcej drapieżników. Co ciekawe, takie zające przekazują gorsze geny potomstwu, które wykazuje pogorszone zdolności reprodukcyjne i większą podatność na stres.

Kolejnym przykładem może być doświadczenie prowadzone przez ekologów z Uniwersytetu Zachodniego Ontario. Puszczano z głośników wołanie jastrzębia, co sprawiło, że samica szarobrewki śpiewnej odchowała o 40% mniej piskląt od tych samic, które nie słyszały dźwięków wydawanych przez drapieżnika.

Lęk separacyjny

Kolejnym przykładem problemów psychicznych u zwierząt, jest lęk separacyjny. Ten występuje przede wszystkim u gatunków stadnych, które odczuwają silne więzi z innymi osobnikami. Odizolowane od reszty stada, mogą wykazywać wiele objawów, takie jak brak apetytu, samookaleczanie się, zauważalne zdenerwowanie i agresywne zachowania, zwiększona chęć na niszczenie elementów otoczenia.

Lęk separacyjny może wystąpić u zwierząt dzikich, które zostały złapane w niewolę i pozostają w odosobnieniu, ale także u tych, które żyją na co dzień z ludźmi. Niektórzy zauważają, że ich pupil negatywnie znosi wyjazdy właściciela. Mimo że wciąż jest pod opieką innej osoby. U psów nierzadko widać, że przez tęsknotę za najbliższą osobą, stają się agresywne albo odwrotnie – ospałe i obojętne. Taki pies może wykazywać działania autodestrukcyjne – wylizywać lub wygryzać sobie sierść. Często nie może znaleźć sobie miejsca, powtarza różne czynności, ślini się, drapie w drzwi, a także wykazuje różne problemy trawienne, np. wymioty.

Wielu początkujących opiekunów zwierząt popełnia znaczący błąd i decyduje się na pupila zapominając, że jest to zwierzę stadne. Niektóre gatunki, by zachować równowagę psychiczną, muszą przebywać z towarzyszem. Przykładem mogą być szczury czy niektóre papugi. Wiele ptaków odczuwa ogromny niepokój, gdy zostają same. U takich zwierząt rozwija się lęk separacyjny. Objawia się to skubaniem piór, drapaniem, nadmierną agresją (gryzienie, syczenie na człowieka), powtarzalnymi zachowaniami (chodzeniem w kółko, kołysanie się).

Wyuczona bezradność

Jest to dość delikatny temat, ponieważ badania nad wyuczoną bezradnością u zwierząt, od czworonogów takich jak pies, po wiele innych gatunków, polegały na zadawaniu bólu obiektom badawczym. Naukowcy zauważyli, że w pewnym momencie zwierzę odpuszcza i jest przekonane, że jego działania nie mają sensu. Nie reaguje nawet, gdy zadawane jest mu cierpienie.

W domowych warunkach wyuczona bezradność rozwija się, gdy zwierzę zauważa, że jego zachowanie nie ma na nic wpływu. Jest poddawane stałej kontroli, nie może uniknąć kary i odczuwa nieustanny stres.

W pewnym momencie zaczyna wykazywać bierność i brak zainteresowania bodźcami zewnętrznymi. Może popaść w apatię i stany depresyjne, traci koncentrację, gorzej uczy się nowych rzeczy. Jak pokazały eksperymenty, w tym te prowadzone przez Curta Paula Richtera czy w późniejszych latach przez Martina Seligmana – wyuczona bezradność może prowadzić do tak dużej obojętności i rezygnacji, że kończy się to śmiercią.

Depresja

Choć uważa się, że depresja jest typowo ludzką chorobą, naukowcy zapewniają, że zwierzęta również mogą zostać nią dotknięte. Objawy są bardzo podobne do tych, które widzimy u człowieka.

Jeśli Twój pupil zaczyna izolować się od domowników, unika kontaktu, woli przebywać sam częściej niż zwykle, traci zainteresowanie zabawą, nie interesują go ulubione aktywności – może to oznaczać, że cierpi na depresję.

Innymi symptomami może być niechęć wychodzenia na spacer, zwiększona reaktywność (pies może nadmiernie szczekać i warczeć bez powodu), zaburzenia snu czy apatia.

Depresja może rozwijać się z przeróżnych powodów i trudno ustalić jedną przyczynę. Możemy przeczytać o niewłaściwych warunkach życia, częstym stresie, doświadczeniu przemocy w przeszłości czy zerwaniu więzi z ukochanym opiekunem.

Depresja u zwierząt, tak, jak i u ludzi, jest tematem poważnym i nie powinno się jej ignorować. Warto udać się do specjalisty, który oceni stan psychiczny naszego pupila. Weterynarze mogą zalecić terapię behawioralną, która jest pomocna w poprawie stanu psychicznego naszego czworonoga.

Źródła: https://theconversation.com/can-animals-have-mental-disabilities-247082
https://przystaneknauka.us.edu.pl/artykul/dzikie-zwierzeta-cierpia-na-zespol-stresu-pourazowego-ptsd
https://www.pd.com.au/blogs/managing-separation-anxiety-in-birds/
https://piesologia.pl/wyuczona-bezradnosc/
https://dog-walk.pl/blog/czy-zwierzeta-moga-miec-depresje

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej
Reklama
Reklama
Powrót do strony głównej