Największe mity i bzdury na temat ADHD. Czy to faktycznie nowa moda?

Jest wiele krzywdzących stereotypów związanych z ADHD. Dowiedz się, jak wygląda to naprawdę.
Moda na ADHD i stereotyp krzyczącego i niegrzecznego chłopca, który nie chce się uczyć – na pewno słyszałeś o tym nie raz. Jeśli Ty lub ktoś z Twojego otoczenia ma lub podejrzewa ADHD, zapewne spotkałeś się z tekstami, że jest to zwykła wymówka, a osoby dotknięte tym zaburzeniem to ludzie leniwi i nieodpowiedzialni.
Stereotypy są krzywdzące, to fakt. Warto poszerzać swoją wiedzę i bazować na sprawdzonych informacjach, zamiast tkwić w błędnym przekonaniu. Jeśli do tej pory wierzyłeś w część tych mitów, czas to zmienić.
Największe mity związane z ADHD
Na pewno słyszałeś o części popularnych mitów związanych z ADHD. Sporo z nich obalono i coraz mniej osób wyznaje błędne przekonania. Niestety mimo walki ze stereotypami, wciąż są ludzie, którzy powielają nieprawdziwe informacje, co może być krzywdzące.
W mediach można usłyszeć, że ADHD, czyli zespół nadpobudliwości psychoruchowej nie dotyczy tylko dzieci, co jest oczywiście prawdą. Z ADHD się nie wyrasta i nie można się z niego „wyleczyć”, ponieważ nie jest chorobą.
Wiemy też, że temat jest bardzo złożony, a osoby z ADHD mogą zachowywać się w różny sposób. To nie tylko niegrzeczny chłopiec, który biega po klasie.
Jakie są jeszcze mity na ten temat, które warto wyjaśnić?
ADHD to moda
W ostatnich latach pojawił się krzywdzący mit, który mówi, że istnieje moda na ADHD, a osoby, które zostały zdiagnozowane, chcą zwrócić na siebie uwagę. Faktycznie zauważyć można zwiększoną liczbę diagnoz w ostatnim czasie, jednak jak wyjaśniają specjaliści – wynika to ze wzrostu świadomości w społeczeństwie. Mamy coraz lepszy dostęp do dobrej jakości książek, badań czy podcastów. Mówienie o zdrowiu psychicznym przestaje być tematem tabu i ludzie nie czują już takiego strachu przed pójściem na terapię czy rozmowę u psychologa.
Warto od razu obalić mit ADHD, jako wymysłu obecnych czasów. Pierwsze wzmianki dotyczące nadpobudliwości u dzieci opisano już w w 1775 roku. Mówił o tym niemiecki lekarz i filozof Melchior Adam Weikard.
Termin attention deficit hyperactivity disorder, czyli ADHD, wprowadzono w 1987 roku.
ADHD dotyczy tylko mężczyzn
Kolejny krzywdzący mit mówi o tym, że rzekomo zespół nadpobudliwości psychoruchowej dotyczy tylko mężczyzn. Wcześniej mówiono, że jest to problem małych chłopców, którzy są niegrzeczni i nie potrafią się skupić. Wciąż wiele osób wierzy, że ADHD występuje wyłącznie u płci męskiej. Nie jest to prawda.
U kobiet objawy często są inne, co może być niestety ignorowane lub przeoczone nieumyślnie. Kobiety często nie łączą swoich problemów z ADHD i szukają ich przyczyny np. w depresji.
Osoby z ADHD są leniwe, głupie i niedojrzałe
Niestety przy okazji mitu z modą na ADHD, wykształciło się również przekonanie, że osoby, które się diagnozują, zapewne robią to, by usprawiedliwić swoje lenistwo i brak ogarnięcia w życiu. Panuje stereotyp, że osoba z nadpobudliwością psychoruchową z deficytem uwagi często jest skrajnie nieodpowiedzialna, ma kiepskie oceny w szkole, nie wywiązuje się z obietnic i często się leni.
Z licznych badań wiemy, że ADHD nie oznacza niższej inteligencji, a gorsze oceny (choć nie u każdego takie są) często wynikają z trudności ze skupieniem. Wiemy również, że osoby z tym zespołem, często są bardzo kreatywne, mają masę świetnych pomysłów i myślą nieszablonowo. Niestety często idzie z tym w parze problem z zarządzaniem czasem, trudności z rozpoczynaniem i kończeniem zadań i paraliż twórczy. Nie jest to jednak typowe „lenistwo”, a trudności, z którymi osoby z ADHD zmagają się przez całe życie.
ADHD można wyleczyć
Jak już było wspomniane wcześniej, zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi nie jest chorobą, więc nie można go wyleczyć. Nie „przejdzie” również sam z wiekiem. Zmuszanie osób, które wykazują objawy ADHD, do „zachowywania się normalnie” może przynieść opłakane skutki – tacy ludzie często zaczynają żywić do siebie niechęć, czują się gorsi, niedopasowani, tracą resztki motywacji, izolują się od innych.
Choć nie da się wyleczyć ADHD, można pracować nad swoimi problemami w ramach terapii, wspomagać się lekami przepisanymi przez psychiatrę oraz edukować się i lepiej rozumieć temat, co pomaga w akceptacji siebie.
Objawy ADHD od razu widać
Dla niektórych może być to szokujące, ale nie każda osoba z ADHD jest rozgadana, żywiołowa, głośna i aktywna. Wielu ludzi nauczyło się funkcjonować tak, by maskować większość objawów. Nierzadko są to osoby bardzo ciche, nieśmiałe, pozornie zorganizowane, punktualne i odnoszące sukcesy w pracy. W przeszłości mogły mieć świetne oceny i wzorowe zachowanie.
Faktem jest, że widzimy jedynie część życia tych osób i nie wiemy, jak czują się w zaciszu domowym. Pozorne zorganizowanie i punktualność często wiąże się z ogromnym napięciem i stresem. Warto pamiętać, by nie oceniać innych pochopnie i gdy ktoś znajomy oświadczy, że ma ADHD, nie mówić, że na nie „nie wygląda”.
ADHD wynika ze złego wychowania
To kolejny mit, który łączy się z przekonaniem, że ADHD dotyczy jedynie niegrzecznych i nadpobudliwych dzieci. Badania wskazują, że ADHD często dziedziczy się po rodzicach, choć ci nierzadko nie są świadomi, że temat ich dotyczy.
Co więcej, surowe traktowanie „niegrzecznych” dzieci nie sprawi, że objawy ustaną. Efekty mogą być odwrotne lub doprowadzi się do tego, że dziecko zamknie się w sobie i będzie tłumiło emocje. Ważne jest zrozumienie tematu i zwrócenie się do specjalistów, którzy pomogą nam lepiej zrozumieć problem.
ADHD = brak koncentracji
Ten mit może wprowadzać wielu ludzi w zakłopotanie. W końcu pełna nazwa zaburzenia mówi o deficycie uwagi bądź braku koncentracji. Jak to z tym jest?
Tak, jak pisaliśmy wcześniej, ADHD to złożony termin, nie można więc sprowadzić go do braku jakiejś cechy czy zachowania.
Osoby z ADHD faktycznie mają problemy ze skupieniem i koncentracją, ale najczęściej dotyczy to czynności nudnych, rutynowych i mało angażujących. Jeśli zabiorą się za coś, co ich naprawdę interesują, często wpadają w tak zwany hiperfokus (ang. hyperfocus). Zjawisko to ma zarówno swoje wady, jak i zalety. Z jednej strony pozwala nam być naprawdę świetnym w dziedzinie, którą lubimy, ułatwia osiąganie celów i wykonywanie zadań, sprawia, że dajemy z siebie wszystko. Z drugiej strony może sprawić, że stracimy poczucie czasu, zaczniemy ignorować inne obowiązki, zapomnimy o swoich podstawowych potrzebach, w tym np. o odpowiedniej ilości snu czy regularnych posiłkach.
Mówienie więc, że osoby z ADHD nie mogą się na niczym skupić, nie jest prawdą.
Co jeszcze warto wiedzieć?
Zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi to ciekawy i złożony temat, który niestety wciąż jest przesadnie upraszczany i sprowadzany do niegrzecznego zachowania czy gadatliwości.
Poza cechami i zachowaniami, które wymieniliśmy wyżej, warto wspomnieć także o wielkiej emocjonalności ludzi z ADHD. Są to często osoby, które mocno przeżywają każdą sytuację, nadmiernie analizują, przejmują się i rozdrapują rany z przeszłości. Nierzadko zmagają się z silnym stresem podczas wykonania czynności, które z pozoru wcale nie są trudne.
Psychologowie zwracają uwagę na natłok myśli oraz tak zwany syndrom oszusta. Osoby nim dotknięte nie wierzą w swoje możliwości i podważają swoje kompetencje.
Życie w ciągłym napięciu i stresie może prowadzić do różnych problemów psychicznych i fizycznych. Pacjenci nierzadko skarżą się na bezsenność, bóle głowy, duszności, problemy trawienne i wiele więcej. Niezdiagnozowane ADHD może prowadzić do stanów lękowych, depresyjnych oraz do uzależnień.
Warto jednak pamiętać, że nikt nie powinien diagnozować się na własną rękę. Jeśli czujesz, że możesz mieć ADHD i potrzebujesz wsparcia, sięgnij po profesjonalną pomoc ze strony psychologa lub psychiatry.
Źródła: https://health.clevelandclinic.org/myths-about-adhd, https://www.youtube.com/watch?v=oIxOFegG1V8, https://www.understood.org/en/articles/common-myths-about-adhd, https://pl.wikipedia.org/wiki/ADHD