w ,

Wywiad z Urushura Cosplay – o podwodnych sesjach, grupowym cosplayu i miłości do Jinx

Jedna z polskich cosplayerek opowiedziała nam o swojej pasji, ujawniając wiele ciekawych rzeczy z życia cosplayera.


Oto kolejny wywiad dla Boop.pl, tym razem dotyczący cosplayu. Główną bohaterką będzie dziś Urushura.

Wywiad z polską cosplayerką – Urushurą

Ula, bo tak ma na imię Urushura, to cosplayerka z Warszawy, która rozwija swoje hobby od paru lat. Jest żywiołową, pozytywnie zakręconą dziewczyną, która uwielbia występy na scenie.

Zgłosiła się do nas jakiś czas temu, by pokazać jej różne cosplaye Jinx. Oczywiście nie są to jej jedyne przebrania. Na swoim koncie ma wiele ciekawych strojów i sesji zdjęciowych, wśród nich nawet znajdą się zdjęcia robione pod wodą. Urushura to także stała bywalczyni konwentów i liderka grupy cosplayowej Akiharu.

W wywiadzie dla Boop.pl opowiedziała nam m.in. o swojej pasji, podwodnej sesji, konkursach na konwentach i bezgranicznej miłości do Jinx.

ZOBACZ – Wonder Andivi jako urocza Battle Bunny Riven

Boop: Kiedyś zgłaszając się do nas, pokazałaś nam swoje cosplaye Jinx. Widać, że jesteś jej ogromną fanką. Dlaczego to akurat ona jest Twoją ulubioną bohaterką z League of Legends?

Urushura: Od kiedy Jinx weszła do gry jako nowy ADC pod koniec 2013 roku, od razu wiedziałam, że będzie mi bliska – jej charakter, szaleńczy uśmiech oraz design, który w końcu przedstawia kobiecą postać inaczej (zazwyczaj są to piękne twarze i wyolbrzymione krągłości). Jest dzięki temu oryginalna, a oryginalność bardzo mnie pociąga – zawsze staram się wyróżniać z tłumu! Oczywiście Jinx jest moim mainem w grze do dziś. ^^

Urushura jako Jinx z League of Legends

ZOBACZ – Star Guardian Xayah – cosplay, który zachwyca

Jak myślisz – trudno jest zacząć zajmować się cosplayem? Czy jest to hobby, które można rozwinąć, jeśli nie ma się dużych nakładów finansowych?

Zacząć trudno nie jest, skończyć jest znacznie ciężej. 😉 Będąc szczerą, cosplay jest kosztownym hobby, jeśli chce się go robić często, jak najlepiej i wyciągać z niego jak najwięcej. Oczywiście może to być również zabawa, kiedy po prostu raz na jakiś czas pójdziesz na konwent w peruce. Jednak jeśli chcesz robić to dobrze – trzeba być przygotowanym na koszty związane z droższymi materiałami, maszyną do szycia, kosmetykami do makijażu, opłacaniem fotografa czy wynajmowaniem miejsc na zdjęcia lub video. Ale nie bez powodu istnieją Patreony oraz Ko-fi, gdzie obserwatorzy mogą wspierać nasze hobby! Bo przecież robimy to też i dla nich. 🙂

Urushura jako Yumeko z Kakegurui

Cosplayem zajmujesz się od paru lat. Pamiętasz, co było w tym najtrudniejsze, gdy byłaś początkująca? Czy masz jakieś rady dla zupełnych świeżaków w tej dziedzinie?

Wydaje mi się, że mimo wszystko makijaż. Szyć uczyłam się powoli, ale zawsze znajdywałam jakieś rozwiązanie na strój albo kogoś do pomocy. Na makijaż na początku nie zwracałam dużej uwagi, a to błąd! Jednak z czasem, po obejrzeniu wielu tutoriali, przyjrzeniu się, jaki rodzaj makijażu pasuje do mnie najlepiej oraz wielu wielu innych czynnikach – jestem zadowolona z tego, jak go wykonuję~
Rady dla początkujących – jeśli nie idzie wam coś za dobrze, nie bójcie się prosić o pomoc! Czy to będzie koleżanka cosplayerka, która umie szyć, czy mama, czy grupy na Facebooku. Grup pomocniczych jest wiele – wystarczy poszukać, dla przykładu „Cosplayowa Grupa Wsparcia”. Kto pyta, nie błądzi! Nie wstydźcie się – każdy kiedyś zaczynał. ^^

Urushura jako Shigure z Nekopara

ZOBACZ – Cosplaye Yuumi i True Damage Qiyany

Na swoim fanpage’u pisałaś, że brałaś udział w podwodnej sesji. Jak wygląda taka sesja? Dlaczego się na nią zdecydowałaś? Czy trzeba się do niej szczególnie przygotowywać?

To prawda, mam za sobą pierwszą podwodną sesję! Była to jedna z trudniejszych w moim życiu, ale zdecydowanie warta zachodu. Zdjęcia robiliśmy w basenie o głębokości max. 1,60 m. Fotografowie to wyszkoleni nurkowie z odpowiednim sprzętem. Chciałam stworzyć takie zdjęcia, od kiedy zobaczyłam, że istnieje taka możliwość w Polsce, wszystko dzięki Studiu Zahora. 🙂 Interesuję się modelingiem, który jest połączony z cosplayem, a dla którego taka sesja to cenne doświadczenie! Nie chciałam przegapić takiej okazji. Co do przygotowania to na pewno trzeba pomyśleć o stroju, w którym chce się zejść pod wodę – wszystko zachowuje się tam inaczej, może odpaść lub odkleić się. Pod wodę nie można np. zakładać kolorowych soczewek, aby nie wypłynęły. Przed sesją warto też wybrać się na basen i poćwiczyć bezdech, zejście na dno, pozy. Zahorzy chcą zorganizować warsztaty z pozowania podwodnego. <3 Więcej przeczytacie u nich oraz u mnie w poście, który napisałam po tej sesji, z wszystkimi wrażeniami: klik.

Zdjęcia z podwodnej sesji wyglądają naprawdę zjawiskowo.

W świątecznej sesji zdjęciowej z League of Legends wystąpiłaś razem z Lightiin i Shappi. Jak wygląda organizowanie takich grupowych sesji?

Grupowe sesje to czasem spore przedsięwzięcia, jeśli organizuje się je w większej grupie – a takie mam na ten rok już poplanowane. 😀 Zabawa z trudniejszą organizacją zaczyna się od 10 osób w grupce; jeśli chodzi o takie sesje w 2-3 osoby, jest o wiele łatwiej. 🙂 Przede wszystkim trzeba znaleźć osoby podzielające chęć zrobienia wspólnie jakichś strojów z danego uniwersum, następnie ustalić termin oraz znaleźć fotografa – płatnego lub na zasadach TFP (Time For Photos). Jeśli jesteśmy już na tym etapie organizacji, a jednak nie możemy wziąć udziału w sesji (np. choroba/sprawy rodzinne), najbardziej fair jest znalezienie osoby, która daną postać zastąpi, a osoba, która nie może się pojawić, pożyczy jej strój. Cosplay to zabawa, ale jednak gdy realizujemy jakiś projekt, musimy brać za to odpowiedzialność!
Ostatnio udało mi się zorganizować grupową (11-osobową) sesję z serii Monster High. <3 Oczywiście wiele osób wykruszyło się przed sesją, ale na szczęście na główniejsze postacie udało nam się znaleźć zastępstwo. 🙂

Aktualnie jestem też liderką grupy Akiharu (https://www.facebook.com/akiharuidols), gdzie zawsze działamy w 9 osób, tworząc stroje z anime Love Live!, w których następnie robimy wspólnie zdjęcia i dance covery. Ważne jest wtedy (ale nie tylko w stałych grupach, w tych na jednorazową sesję również!), aby brać za siebie odpowiedzialność. Wtedy wszystko idzie sprawnie! Jedna osoba nie ogarnie wszystkiego. 😉

Przykład grupowej sesji cosplayowej
Wspomniana sesja z Lightiin i Shappi

ZOBACZ – Jeden z pierwszych cosplayów Setta na świecie

W 2017 i 2018 w czasie Animatsuri zdobyłaś wyróżnienie Najlepszego występu Solo i Nagrodę Publiczności. Jak często bierzesz udział w konkursach cosplayu?

Oprócz tego, co nie zdążyłam zaktualizować – ostatnio na Remconie 2019 w grudniu zdobyłam również nagrodę za Najlepszą Prezentację. ^^ Występowałam wtedy w cosplayu Ambitious Elf Jinx.
W konkursach biorę udział zawsze, kiedy jadę na jakiś konwent. Tak w gruncie rzeczy od dłuższego czasu to jest mój jedyny cel w wyjazdach na konwenty. Uwielbiam scenę! Bardzo lubię wymyślać scenki, wcielać się w postać oraz tańczyć (moje scenki bardzo często są taneczne). Co do częstotliwości nie potrafię powiedzieć, bo to zależy, ale konwenty odwiedzam co ok. 2 miesiące (czasem częściej, np. teraz w odstępie jednego miesiąca planuję być na Aishiteru we Wrocławiu oraz na Aiconie w Rybniku).

Urushura jako Ambitious Elf Jinx

Czy są cosplayerki/cosplayerzy, których szczególnie lubisz/podziwiasz/inspirujesz się nimi?

Shappi jest moją inspiracją, a to, że już kilka razy byłam z nią na sesjach zdjęciowych, niezmiernie mnie cieszy. >w< Oprócz tego, że robi piękne stroje i bardzo fajnie udziela się w fandomie, organizując konkursy czy nagrywając ciekawe filmy na YT, to jest przemiłą osobą, przy której nie czuć, że ma większe doświadczenie oraz grono fanów. Wszystkich traktuje na równi i to w niej podziwiam, bo w dzisiejszych czasach woda sodowa do głowy może odbić bardzo łatwo i często to obserwujemy, niestety. 😉

Inny przykład sesji, gdzie Urushura wystąpiła m.in. z Shappi

ZOBACZ – Cosplay Radiant Wukonga. Przywiązanie do szczegółów robi ogromne wrażenie

Masz swój ulubiony cosplay? Taki, który szczególnie zapadł Ci w pamięć lub przygotowanie go było najbardziej satysfakcjonujące?

Hmmm… ulubiony cosplay… Ciężko wybrać, w każdy strój staram się wkładać taką samą ilość serca. Niektóre też kupuję, jednak jeśli chodzi o własnoręcznie stroje, które w swojej karierze wystawiałam w konkursach, to będzie to chyba klasyczna wersja Jinx. Nie bez powodu dzielę się tym cosplayem z wami – bardzo dużo pracy włożyłam w ten kostium, aby dobrze wyglądać i czuć się w nim!

Urushura jako Jinx z League of Legends

Cosplay zdecydowanie daje dużo dobrych wspomnień, ciekawych doświadczeń i umożliwia poznanie wielu wspaniałych osób. Ale czy zdarzyło Ci się doświadczyć negatywnych komentarzy na temat tego, czym się zajmujesz? Czasem słyszy się o nieprzyjemnych sytuacjach np. na konwentach.

Mnie osobiście wiele takich sytuacji się nie zdarzyło. Jeśli chodzi o samo środowisko cosplayerów, to zawsze starałam się być miła dla wszystkich, aby też między innymi to samo otrzymywać w zamian, więc tak i było. Natomiast jeśli chcemy wyjść poza to środowisko, to zdarzyło się, że fotograf robił mi zdjęcia na konwencie, kiedy już rozebrałam się do połowy ze stroju i najzwyczajniej tych zdjęć już nie chciałam – co mu mówiłam oraz pokazywałam, zasłaniając twarz ręką. Zazwyczaj bardzo chętnie pozuję do zdjęć, ale są momenty, kiedy nie chcę być uwieczniana na zdjęciach. Raz było też tak, że ktoś specjalnie dotknął mnie w pupę, mówiąc przy tym „o, przepraszam” i szybko odchodząc. Walczymy z tym od dłuuugiego czasu, wszędzie mówimy o tym, że też jesteśmy ludźmi, nie przedmiotami oraz o tym, aby cosplayerki uprzednio o zdjęcie spytać, uważać na strój oraz nie brać jego elementów bez zgody właściciela. Tak samo z dotykaniem, uwierzcie, że nie każdy czuje się komfortowo, jeśli z zaskoczenia złapie się go w talii do zdjęcia – warto o to uprzednio zapytać. Nie chcemy, aby ludzie się nas bali, ale czasem zapominają oni, że wchodząc na konwent, nie dostają zezwolenia na takie traktowanie nieznajomych osób. To jest to samo jak spotkanie kogoś na ulicy – trzeba zachować się kulturalnie, a nie od razu rzucać się cosplayerce na szyję, ponieważ zrobiła Twoją ulubioną postać.

Urushura jako Hibiki Ganaha z THE iDOLM@STER

ZOBACZ – Świąteczne Cosplaye z LoLa na koniec 2019 roku

Planujesz jeszcze zrobić jakieś cosplaye z League of Legends?

Oczywiście! Na razie pozostaję przy mojej ukochanej Jinx, ponieważ jest kilka skinów, o których zrobieniu marzę. ^^ Oprócz tego będę jeszcze myśleć, zawsze byłam też fanką Ahri, jednak przy niej muszę postarać się o dobry dobór stroju do mojej sylwetki – co również jest ważne!

Urushura jako Jinx i Shala jako Vi
Reklama
DołączObserwuj
Więcej z Cosplay