Shroud odpowiada, czy jego zdaniem CSGO umiera. Jeden z najpopularniejszych streamerów
Według Shrouda CSGO wcale nie umiera.
Niewiele ponad dwa tygodnie temu informowaliśmy, iż według byłego profesjonalnego zawodnika Counter-Strike’a: Global Offensive FPS od Valve umiera, gdyż z miesiąca na miesiąc zauważyć można tendencję spadkową popularności tego tytułu.
Michael „shroud” Grzesiek odniósł się do swojego komentarza, a także do opinii innych członków społeczności. Według niego CS wcale nie umiera, lecz miał on na myśli przede wszystkim profesjonalną scenę tej gry w Północnej Ameryce.
Co dokładnie powiedział były gracz CSGO?
Część widzów shrouda na jednej z jego transmisji pytała byłego zawodnika CSGO o stan kultowego FPS-a. Konkretnie mieli na myśli to, czy czołowa strzelanka Valve umiera.
Czy myślisz, że CS umiera? Nie, nie, nie, nie sądzę, żeby CS umierał. Myślę, że NA CS na poziomie profesjonalnym trochę umarło i jest to po prostu fakt. Nie sądzę, żeby CS umierał, w żadnym wypadku…
Myślę, że Counter-Strike nadal jest bardzo popularny… w stu procentach jest. Ale spoko, włóżcie mi słowa do ust, czemu nie… […] Może źle zinterpretowaliście to, co powiedziałem, gdyż oczywisty jest fakt, iż północnoamerykańskiego CS-a coś boli. Może nie umiera, ale z pewnością coś go boli, co mnie zasmuca, bo tak dobrze nam szło – powiedział streamer
Słowa shrouda są jak najbardziej prawdziwe, ponieważ mnóstwo organizacji esportowych działających w tamtym regionie zwyczajnie postanowiło wycofać się z CSGO.