„Uważaj, czego sobie życzysz”. Cyberpunk 2077 dopiął swego, ale nie w takim stylu, w jakim CDPR chciało
Gracze nie pozostawiają suchej nitki na Cyberpunku 2077, ale to nie jedyna produkcja, która ostatnio zawiodła.
Cyberpunk na zawsze zostanie w świadomości graczy, natomiast raczej nie w taki sposób, w jaki życzyłoby sobie CDPR. Po premierze trylogii GTA gry były niemal od razu porównywane z Cyberpunkiem 2077.
Wszędzie pisano, że jest to poziom Cyberpunka, a nawet i gorzej.
Uważaj, czego sobie życzysz
Teraz gracze, śmiejąc się, przypominają dawne słowa CDPR, które życzyło sobie być jednym z trzech najlepszych deweloperów gier na świecie.
Pozostałą dwójką miał być Blizzard i Rockstar. I jak pokazuje jeden z użytkowników Reddita o nicku „Mellusse”, to się w pewnym sensie udało.
Trylogia od Rockstara i Warcraft od Blizzard jest oceniany jeszcze gorzej od Cyberpunka 2077. Można by było więc powiedzieć, że faktycznie CDPR dopięło swego celu, znajduje się mniej więcej na równi z wymienionymi studiami. Pytanie tylko, czy o to chodziło.