Reklama

6 lat temu do League of Legends trafił najdziwniejszy bohater, jakiego ta gra widziała. Dlaczego akurat on?

League of Legends

Reklama

Ten rework sprawił, że bohater otrzymał jedne z najbardziej niezwykłych narzędzi w LoLu.

Reklama


Do League of Legends zawitało wielu bohaterów, którzy z przeróżnych powodów zostali uznani przez społeczność za dziwacznych. Często odnosi się to do mechanik, którymi posługuje się wybrany champion. Im nowsza postać, tym twórcy bardziej starali się urozmaicić jej gameplay. Jest jednak pewien bohater, który, mimo że trafił do gry ponad 6 lat temu, dalej potrafi zaskoczyć tym, co oferował graczom.

Był on na tyle dziwny, że gracze nie mają problemu z nadaniem mu tytułu najdziwniejszego eksperymentu, jaki przeprowadził Riot. Skąd takiego wnioski i dlaczego ponownie pojawiła się o tym dyskusja?

@baltoboulbobbi

Pierwszy rework Mordekaisera

20 sierpnia 2015 roku na serwery live trafiła aktualizacja 5.16. Nie był to jednak zwyczajny patch, w którym można było znaleźć tylko standardowe poprawki balansujące championów oraz nowe skórki. Był to znany wśród społeczności LoLa Juggernaut Update, który sporo namieszał głównie na górnej alei. Wprowadzono sporo zmian głównie defensywnych przedmiotów oraz dodano dwa znane do dzisiaj Sterak’s Gage oraz Titanic Hydrę.

Reklama

Większe zmiany otrzymali Darius, Garen, Skarner oraz Mordekaiser, z czego dwójka ostatnich postaci dostała kompletną aktualizację swoich skillsetów. W przypadku Mordekaisera można jednak mówić o naprawdę sporym przełomie. Jego zdolność pasywna przemieniała HP w tarczę i pozwalała mu na kontrolowanie smoka.

Q było zdolnością ulepszającą 3 kolejne ataki, z czego ostatni z nich zadawał dziewięciokrotnie większe obrażenia od pierwszego. Pasywna zdolność W sprawiała, że nie musiał on znajdować się sam w pobliżu dobijanych minionów, aby otrzymywać pełną wartość doświadczenia, a aktywowane W działało tak, że praktycznie nikt nie wiedział, jak go używać.

Champion oznaczał na 4 sekundy swojego sojusznika i obaj otrzymywali dodatkową prędkość poruszania się w swoją stronę, a kiedy znajdowali się w pobliżu siebie, dookoła obu championów wytwarzała się aura zadająca obrażenia. Zdolność można było użyć ponownie, aby zadać obrażenia najbliższym przeciwnikom i przywrócić HP Mordekaiserowi za każdy trafiony cel.

E działało dokładnie tak, jak W Annie, a superumiejętność pozwalała na stworzenie klona powalonego przeciwnika, którym Mordekaiser mógł sterować.

Ze względu na swoje W champion rewelacyjnie sprawdzał się w roli supporta, którą szybko zdominował. Kolejnym atutem był smok, który mógł zostać przejęty przez Mordekaisera. Walczy się o niego znacznie częściej na dolnej alei. Build, który sprawdzał się najlepiej, również był naprawdę dziwny – Relic Shield, Rylai’s, Sterak’s, Gunblade oraz coś, co przeważnie zbudowałby tank. W ekwipunku można było znaleźć więc itemy przeznaczone dla diametralnie różniących się od siebie klas.

Rework Mordekaisera był największą zmianą w aktualizacji juggernautów 5.16 i jest on głównym powodem piorunującego ban ratio tego bohatera, które wynosiło 98% podczas mistrzostw Worlds 2015. Stał się on najbardziej charakterystycznym bohaterem z całego League, a możliwość kontrolowania smoka do dzisiaj jest mechaniką, którą wspomina społeczność gry. To wszystko sprawiło, że bohater miał swój skok popularności i potem po prostu zniknął. Jego popularność wróciła dopiero 4 lata później, bo w 2019 roku.

Zestaw umiejętności bohatera z 2015 roku mógłby zaskoczyć nawet dzisiaj. Mimo że do League of Legends trafiają naprawdę skomplikowane postacie, jak na przykład Aphelios, Viego czy Akshan, możliwość przejęcia smoka czy stworzenie klona swojego przeciwnika dalej jest naprawdę imponujące.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej