Reklama

Riot wprowadzi blokady na rankedy dla toksycznych graczy w Valorancie. To samo czeka LoLa?

League of Legends

Reklama

Jakiś czas temu Riot przyznał, że myśli nad blokadami gier rankingowych dla toksycznych graczy. Już wkrótce może się to okazać prawdą.


O blokadach na rozgrywki rankingowe mówi się od wielu lat, natomiast dopiero 8 miesięcy temu Riot przyznał, że badał ten temat. Finalnie z dyskusji dało się zrozumieć jedno: Riot nie potrafił sobie wówczas poradzić z toksycznością na „normalnych” rozgrywkach.

„Z perspektywy gracza rankingowego to wydaje się dobre, natomiast odbywa się kosztem normali, gdyż ich jakość gier prawdopodobnie spadnie, gdy zostaną tam przeniesione ukarane osoby. W rezultacie chcielibyśmy inaczej podejść do kar.”

Reklama

Był to główny powód, dla którego nigdy nie wprowadzono blokad na rankedy. Co jednak ciekawe, kilka dni temu deweloperzy zapowiedzieli dokładnie taki system do Valoranta, a społeczność zaczęła łączyć wątki.

Informacje te są teorią społeczności i nie muszą się sprawdzić. Warto pamiętać także o tym, że tego typu rzeczy są testowane przez wiele miesięcy i mogą zostać wprowadzone dopiero za jakiś czas.

Bany na rankedy w LoLu?

Reklama

Wszyscy wiedzą, że Wild Rift, Valorant, TFT i League of Legends dzielą ze sobą niektóre rozwiązania. Wszystko przez to, że wszystkie te produkcje finalnie polegają na rywalizacji. W przeszłości niejednokrotnie wprowadzano coś do Valoranta, co było wcześniej testowane w LoLu. To samo było z Wild Rift, bowiem to właśnie mobilna produkcja przepowiedziała zmiany w przedmiotach w pecetowej wersji.

Istnieje więc spora szansa na to, że bany na rankedy pojawią się także w League of Legends, jeżeli oczywiście przejdą pozytywne testy w Valorancie. Tam również rozgrywki dzielą się na rankedy i „normale”, więc można przyjąć, że Riot będzie chciał zaryzykować.

“Będziemy powstrzymywać ukaranych graczy z zablokowanym czatem tekstowym i głosowym od grania rankedów w następnych dwóch, do trzech aktualizacji.”

Jak czytamy w wypowiedzi jednego z pracowników Riotu, w następnych dwóch, trzech patchach powinny się pojawić blokady na rozgrywki rankingowe będące jedną z kar obok restrykcji na czat tekstowy i głosowy. To na pewno będzie niesamowicie ważny test, który pozwoli określić, czy coś takiego zadziała w społeczności o znacznie większej skali, czyli w LoLu.

Póki co nie ma żadnych informacji o tym, jak długie będą to blokady i jak tak naprawdę mają działać. Można się domyślać, że wszystko to będzie polegało albo na ograniczeniu czasowym (np. 1h, 24h bądź 3 dni) lub wymogu rozegrania danej ilości normalnych rozgrywek – z tym, że ta druga wersja jest mniej prawdopodobna. Skoro Riot nie chce, by normale zostały nietknięte, to raczej nie będzie nikogo zmuszał do ich grania. To prowadziłoby do jeszcze większego trollowania, byle tylko jak najszybciej rozegrać daną ilość meczów i zakończyć swoją karę.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej