Reklama

Bohater z LoLa „zniszczony przez Riot” nie jest wcale taki słaby? Penta solo na górnej alei

League of Legends

Reklama

Aphelios na TOPie. Jakie runy i przedmioty wybrać?

Reklama


Aphelios w momencie wydania zaskoczył wielu graczy. Postać, która miała być trudna do opanowania, ostatecznie okazała się zdecydowanie zbyt silna i wcale nie taka skomplikowana..

Po licznych osłabieniach i poprawkach, które znacząco wpłynęły na pozycję bohatera, ten stał się zapomniany i dziś nie gram nim już praktycznie nikt.  Dalej jednak potrafi szokować tym, co jest w stanie zrobić na Summoner’s Rift.

Niesamowity pentakill Apheliosa

Użytkownik Reddita o nicku Keito1000 podzielił się klipem, w którym w pojedynkę radzi sobie ze wszystkimi przeciwnikami. Co więcej, build użyty przez gracza, nie był tym, czego można byłoby się spodziewać. Poinformował on, że grę rozpoczął na górnej alei, a jego przedmioty były przystosowane do grania właśnie na tej pozycji.

Reklama

Z tego powodu na klipie wśród itemów można zobaczyć między innymi Plated Steelcaps czy niedawno dodanego Hullbreakera.

VideoVideo

Aphelios na topie zyskuje na popularności i mimo że druzgocąca większość graczy dalej wybiera go na dolną aleję, statystyki pokazują również, że w przypadku topa nie są to tylko pojedyncze rozgrywki.

Mitycznym przedmiotem, na który decydują się gracze praktycznie zawsze jest Immortal Shieldbow. Następnie budowane są buty, którymi w większości przypadków są Plated Steelcaps, znane również jako Ninja Tabi, a następnie Hullbreaker. Czwartym itemem może być Bloodthirster, a piątym Death’s Dance.

Najczęściej wybierane runy to Press the Attack, Triumph, Legend: Bloodline oraz Coup de Grace. W drugim drzewku można znaleźć Nimbus Cloak i Gathering Storm.

Build jest na ten moment niszowy, jednak zyskuje on na popularności. Całkiem prawdopodobne jest to, że gracze wkrótce będą widywali Apheliosa na topie coraz częściej.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej