Ci gracze LoLa uwielbiają stare i brzydkie skórki. Dlaczego najbrzydsze skiny mają coś w sobie?
Pewna grupa graczy uwielbia stare i kiepskie skórki z League of Legends. Dlaczego?
Aktualnie w League of Legends jest ponad 1200 różnorakich skórek. Riot stara się, by dodatki kosmetyczne były coraz bardziej rozbudowane, ciekawe i niepowtarzalne. Powstają coraz to nowsze serie, a twórcy głowią się, co jeszcze można byłoby dodać, by zaskoczyć społeczność.
Riot próbuje uniknąć także sytuacji, w której jakaś postać czeka na skina przerażająco długo. Takie sytuacje miały miejsce w przeszłości, a rekordzistą był Skarner, który nie dostał żadnej skórki przed 2000 dni. Dziś czas oczekiwania na skina nie jest już tak powalający (zobacz: Który bohater LoLa najdłużej czeka na skórkę? Aktualne top 10 oczekujących).
Gra rozwija się, więc to normalne, że z czasem wszelkie dodatki będą coraz bardziej dopracowane. Dziś skórki to nie tylko nowy strój postaci, ale również przeróżne efekty dźwiękowe, nowe wypowiedzi, tańce, animacje powrotu i nie tylko. Skiny związane są z wydarzeniami, utworami muzycznymi czy serialem. Nowi gracze mogą się zdziwić, gdy usłyszą, że dawniej skórka podmieniała zaledwie kolor tekstur.
Aktualnie w grze wciąż można spotkać sporo skinów, które mają bardzo stary splash, a ich wartość to nie więcej niż 750 RP. Mimo to jest w nich coś wyjątkowego. O co chodzi?
Urok starych skinów
Jeden z graczy – AlbertCorbyn – poruszył interesujący temat, jakim są stare skórki. Jego zdaniem w najstarszych skinach jest coś magicznego. Można wręcz powiedzieć, że oglądanie ich w grze to pewnego rodzaju powrót do przeszłości. Gracz napisał:
Stare, brzydkie i nieintuicyjne skórki są najbardziej atrakcyjne.
To oczywiście tylko moja opinia, ale czy kiedykolwiek wchodziłeś na ekran ładowania gry i widziałeś naprawdę starą, prawdopodobnie brzydką i nieczytelną skórkę, o której istnieniu nie miałeś pojęcia? Czy taka skórka wyglądała, jakby została wykonana 3000 lat przed narodzinami Chrystusa? Z jakiegoś powodu te gó*niane skórki najbardziej do mnie przemawiają. Jest coś naprawdę satysfakcjonującego, gdy używa się skina, który nie zmienia modelu, jest brzydki i ma przerażający splash art. Żadnych nowych efektów na umiejętnościach. Nic. Po prostu istny horror i powrót do przeszłości Ligi.
Gracz dodał również, że z jego obserwacji wynika, że starych skinów często używają osoby, które świetnie grają konkretnym bohaterem. Oczywiście nie można mówić tutaj o sprawdzonych statystykach, ale zdaniem autora tematu coś w tym musi być.
Jeśli widzę maina Yasuo na ekranie ładowania, który ma pięknie zaprojektowaną i przepakowaną efektami skórkę, zakładam, że będzie on intował. Jednak jeśli widzę OTP używającego absolutnie obrzydliwego skina, jak np. Noxus Hunter Anivia zakładam, że ta gra będzie naprawdę ciężka.
Pod postem gracza pojawia się prawdziwa lawina komentarzy. Społeczność LoLa opisywała swoje ulubione brzydkie skórki. Niektórzy przyznali, że takie stare i tanie skiny mają dla nich ogromną wartość sentymentalną. Inni stwierdzili, że po prostu mają zabawny i pokraczny splash art, co wygląda komicznie przy nowych i dopracowanych grafikach.
Nowe skórki wyglądają znacznie lepiej, ale czasami lubię wybrać naprawdę starego, brzydkiego skina, ponieważ właśnie takie przypominają mi o początkach Ligi.
Lubię stare skórki ze względu na ich specyficzny styl artystyczny. Jest to coś w stylu artów ze wczesnych lat 2000, za którymi bardzo tęsknię.
Niektórzy zauważyli, że dużą zaletą starych skinów jest to, że stosunkowo rzadko spotyka się je w grze. Są tanie i zapewne dużo osób ma je na swoim koncie (np. z warsztatu Hextech), ale niewielu graczy lubi nimi grać. To sprawa, że są na swój sposób wyjątkowe.