Czy League of Legends traci graczy? Jest szansa, że gra umrze w najbliższym czasie?
Czy społeczność jednej z największych gier na świecie się rozpada? Co z przyszłością LoLa?
Nikogo nie zdziwi fakt, że gry mają określony czas życia. Wiele tytułów nie utrzymuje się na rynku nawet kilka lat. Sporo z nich pojawia się i znika bardzo szybko, ponieważ konkurencja jest ogromna i naprawdę trudno utrzymać zainteresowanie ludzi.
Pewne gatunki umierają naturalnie i pod koniec swojego istnienia przyciągają jedynie największych fanów. Niektórzy twierdzą, że taki właśnie los spotka gry MOBA. Jednak czy potwierdzają to statystyki? Na co wskazują liczby związane z League of Legends?
Społeczność tej gry wymienia wiele powodów, przez które jeden z najpopularniejszych tytułów na świecie może upaść. Najpoważniejszym problemem według fanów jest lekceważenie próśb społeczności przez twórców – Riot Games.
I choć prawdą jest, że obecnie baza graczy to głównie osoby, które spędziły z tytułem dużo czasu, a sam klient ma ogromne problemy z błędami i zacinaniem, to czy LoL rzeczywiście zmierza ku upadkowi?
Czy League of Legends umiera?
Riot Games wydało swój najpopularniejszy tytuł w 2009 roku i od tamtej pory cały czas go rozwija. Dziś gra praktycznie nie przypomina tego, co było na początku. Garstka championów rozrosła się do zbioru ponad 160 bohaterów, odświeżono mapę, grafiki postaci, dodano tryby rotacyjne, masę wydarzeń tematycznych i nie tylko.
Gra ma na karku już ponad 12 lat, więc sporo osób twierdzi, że w końcu zacznie upadać. Gracze wychodzą z założenia, że żaden tytuł nie jest wieczny, nawet ten najpopularniejszy, a bez wątpienia League of Legends jest obecnie jedną z największych gier multiplayer na świecie, a do tego ma niesamowicie rozwinięty e-sport, którego śledzą miliony ludzi.
Gdy porówna się LoLa do Doty 2, drugiej co do wielkości gry MOBA na świecie, zauważy się, że rozbieżność pod względem liczby graczy jest ogromna. DotA, wydana przez studio Valve, ma obecnie ponad 11 milionów aktywnych użytkowników na miesiąc. W porównaniu do niej LoL ma ich około dziesięciu razy więcej.
Nawet jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że tegoroczne wakacje nie wyglądały w Lidze najlepiej i społeczność częściej narzekała i krytykowała za błędy, nieudany event i masę problemów z klientem, to wciąż aktywność graczy pokazuje, że przyszłość gry może być naprawdę dobra.
CS:GO to najbardziej znany FPS na świecie, z szalenie popularnym e-sportem. Trudno znaleźć graczy, którzy nigdy nie słyszeli o tym tytule. Porównanie go do League of Legends wydaje się jednak niesprawiedliwe. Nie chodzi nawet o to, że są to zupełnie inne gatunki, co oczywiście jest prawdą, ale o fakt, że w porównaniu do 26 milionów aktywnych użytkowników w przypadku CS:GO, liczby z LoLa wydają się wręcz przytłaczające. W produkcję Riotu gra ponad 100 milionów ludzi.
Niektórzy twierdzą, że dobra sytuacja Ligi w obecnym czasie jest spowodowana tym, że wydano serial animowany Arcane. Oczywiście premiera ta miała jakiś wpływ na popularność tytułu i przez długie miesiące sprawiała, że na Summoner’s Rift przychodziły nowe osoby, które przed Arcane w ogóle nie interesowały się LoLem. Można jednak stwierdzić, że część z tych ludzi szybko odbiła się od gry, ponieważ zwyczajnie znudziła się nią lub uznała, że jednak nie jest to czymś, czym wydawało się być dla osoby nieznającej świata gier.
Ostatni event w League of Legends nie należał do najlepszych i ogromne problemy z nagrodami, tokenami czy postępem w wydarzeniu na pewno nie wyszły grze na dobre. Nie oznacza to jednak, że takie potknięcie sprawi, że jeden z najpopularniejszych tytułów na świecie upadnie. Wciąż każdego dnia w LoLa gra niewyobrażalna liczba osób. Pomaga tutaj także rozwijanie innych gier twórców – to sprawia, że fani stają się jeszcze bardziej zżyci z bohaterami Ligi.