Czy Vander z Arcane to tak naprawdę Warwick z League of Legends? Szczegółowa analiza
Gracze zastanawiają się, czy Warwick w przeszłości był jednym z bohaterów serialu Arcane.
W ubiegłą niedzielę wyemitowano pierwsze odcinki wyczekiwanego przez graczy serialu Arcane. Produkcja od Riot Games opowiada losy dwóch sióstr – Vi i Jinx, które wychowały się w podmiejskiej dzielnicy Piltover – Zaun. Życie w tym miejscu nie jest łatwe, a ludzie od najmłodszych lat narażeni są na wszelkie niebezpieczeństwa. W międzyczasie w Piltover toczy się spokojne i normalne życie.
Pierwsze odcinki okazały się ogromnym sukcesem i do dziś wielu fanów analizuje poszczególne sceny serialu. W internecie można przeczytać ogromną ilość recenzji, komentarzy i teorii. Gracze zastanawiają się, jak zostaną rozwinięte poszczególne wątki, kim były nienazwane postacie, jak zmieni się relacja sióstr, gdy dorosną i tak dalej.
Ostatni z trzech epizodów był niesamowicie emocjonujący i wzruszył niejednego gracza. Zakończenie według niektórych było tak mocne, że trudno będzie o nim zapomnieć. Nie trzeba było długo czekać, by społeczność stworzyła fanowskie teorie na temat tego, co mogło stać się z niektórymi postaciami, które zobaczyć można było na ekranie. Jedna z największych i najgłośniejszych teorii dotyczy Vandera – opiekuna Vi i Jinx, który był powszechnie znany i szanowany w Zaun. Co się z nim stało? Czy jego historia kończy się na trzecim odcinku Arcane, a może Vander pojawił się już dawno temu na Summoner’s Rift, jednak pod zmienionym imieniem?
Poniższy artykuł zawiera spoilery z trzech początkowych epizodów serialu animowanego Arcane.
Dalsze losy Vandera z Arcane
Vandera można poznać już podczas pierwszej sceny premierowego odcinka, gdy przygarnia małe Vi i Jinx (wtedy jeszcze nazywana Powder) i od tej pory pełni rolę przyszywanego ojca. Vander to postać z naprawdę ciekawą przeszłością. Co prawda twórcy nie zdradzają wszystkiego od razu, ale dość szybko widz zauważa, że jest to bohater, który przeszedł przemianę. Dawniej rozwiązywał wszystko za pomocą siły, wierząc, że przemoc może wiele zmienić. Jego decyzje spowodowały niejedną tragedię. W pewnym momencie mężczyzna zmienił się, zauważając, że nie wszystko da się naprawić za pomocą walki. Zatroszczył się o swoich ludzi (w tym grupkę dzieci), o których dbał i robił wszystko, by ich życie było spokojne na tyle, ile to możliwe.
Niestety przez pewne niefortunne wydarzenie życie w Zaun mocno się zmieniło, a Vander musiał stanąć przed wyborem – wydać swoich ludzi lub oddać się w ręce władzy, chroniąc przy tym Powder i Vi.
Vander wpada w ręce Silco i jego bandy, w tym chłopaka, którego tajemnicze toksyny zmieniły w maszynę do zabijania. Dzieci, dla których Vander był jak ojciec, postanawiają go uratować. Vi i dwóch kolegów zakradają się do miejsca przetrzymywania ich opiekuna i robią wszystko, by go stamtąd uwolnić. Niestety w międzyczasie Powder, mimo zakazów siostry, udaje się do tego samego miejsca, by użyć tajemniczego kryształu ukradzionego z Piltover (którego wkłada do zabawki w kształcie małpki). Przez wywołane przez nią wybuchy cała akcja ratunkowa kończy się niepowodzeniem. Giną przyjaciele sióstr, a Vi ledwo uchodzi z życiem.
Sam koniec odcinka pokazuje, jak oczy poobijanego, rannego i zmutowanego przez toksyny Vandera gasną, co może sugerować, że bohater umiera po tym jak uratował Vi.
Tylko czy to faktycznie koniec jego historii? Gracze uważają, że nie. I jest na to sporo dowodów.
Dalsze losy – przemiana w Warwicka?
Warto przenieść się na chwilę do biografii Warwicka, bohatera, którego zna praktycznie każdy fan League of Legends. W oficjalnej historii postaci przeczytać można, że:
Podczas gdy wiele osób uważa Warwicka za dziką bestię, pod gęstym futrem skrywa się umysł człowieka — przestępcy, który odłożył broń i przybrał nowe imię, aby prowadzić lepsze życie. Jednakże niezależnie od tego, jak bardzo próbował zostawić to życie za sobą, nigdy nie udało mu się uciec przed grzechami przeszłości.
Już sam wstęp lore pokazuje wiele podobieństw, że nie sposób nie połączyć obu tych postaci. Z serialu wynika, że Vander porzucił przestępcze podejście, by prowadzić lepsze życie i ochronić bliskie mu osoby. Mimo że od tragicznych wydarzeń minęło parę lat, mężczyzna wciąż zmagał się ze wspomnieniami i następstwami swoich czynów.
Warwick, zanim przemienił się w bestię, został schwytany przez Singeda. Wizyta w laboratorium szaleńca okazała się pasem cierpienia. Naukowiec modyfikował ciało Wariwcka na wiele brutalnych sposobów.
Singed chciał ujawnić prawdziwą naturę swojego obiektu badań — morderczą bestię drzemiącą głęboko w „dobrym człowieku”.
W pewnym momencie historii wspomniana jest mała dziewczynka.
Warwick nie mógł przypomnieć sobie nawet jednej rzeczy ze swojej przeszłości… Widział tylko krew. Jednak w pewnym momencie usłyszał krzyk małej dziewczynki. Wołała coś, czego nie był w stanie zrozumieć. Brzmiało jak imię.
Jak wiadomo, ostatnią osobą, którą usłyszał Vander przed swoją śmiercią, była Vi.
Jednakże nawet pomimo faktu, że bestia przejmowała nad nim coraz większą kontrolę, przebłyski z przeszłości zaczęły do niego docierać. W oczach żebraka, któremu rozdzierał gardło, zobaczył brodatego mężczyznę. Inny mężczyzna wyglądał na posępnego, ale znajomego. Jego ręce były pokryte bliznami. Czasami, gdy w ciemnych zaułkach posilał się przestępcami, blask noży przypominał mu stare ostrze skąpane we krwi. Krwi przelewającej się z ostrza na jego ręce. A z rąk na wszystko, czego dotknął. Czasami znowu przypominał sobie dziewczynkę.
Wracając jeszcze na chwilę do Arcane – Vander w Zaun nosił pseudonim „The Hound of the Underworld”, co dla wielu jest jasną wskazówką ze strony twórców. Serial od początku przemycał pewne smaczki, które mogą ucieszyć niejednego fana uniwersum Runeterry.
Interakcje Warwicka w grze
Według niektórych lore bohatera nie wystarcza, by potwierdzić wspomnianą teorię. Fani poszli o krok dalej i poszukali nawiązań do serialu w grze. Być może wydaje się to dziwne, ale warto zauważyć, że prace nad Arcane trwały wiele lat, więc twórcy na długo przed premierą wiedzieli, jak chcą to wszystko poprowadzić.
Część osób zapewne kojarzy, że przy okazji reworku Warwicka, czy nawet Fiddlesticka, pojawiło się kilka dziwnych wypowiedzi kierowanych do Jinx.
Początkowo mało kto rozumiał, dlaczego niektóre z postaci zwracają się w ten sposób do Jinx. Dziś, po wyemitowaniu trzech odcinków Arcane, wszystko staje się jasne.
Kolejną wskazówką potwierdzającą teorię są wypowiedzi Warwicka kierowane do Vi.
Mimo że Warwick stracił większość wspomnień i eksperymenty Singeda zmieniły go w potwora, to wciąż przypominają mu się pewne rzeczy z przeszłości. Vi i Jinx były dla Vandera na tyle istotne, że nikogo nie zdziwiłoby to, że ten nie zapomniałby o nich nawet po przemianie w Warwicka.
Na koniec warto wspomnieć jeszcze o innym małym smaczku. 1 sierpnia 2019 roku wydano skórkę PROJECT: Warwick, która ujawniała ludzką formę bohatera. Według niektórych przedstawiona twarz nieco przypomina Vandera.
Jak widać, dowodów potwierdzających teorię jest naprawdę sporo. Dzięki serialowi wiele wypowiedzi bohaterów nabrało sensu i wiadomo już, o co chodziło Fiddlesticksowi (Jinx, to twoja wina, twoja wina!) czy Swainowi (Twarze ginące w płomieniach. To wszystko było jej wina.), gdy wspominali o Jinx.
Rozwinięcie fabuły Vandera poprzez spotkanie z Singedem i zmianę w potwora byłoby naprawdę ciekawe. Postać Warwicka zyskałaby dodatkową głębię, a jego historia stałaby się o wiele bardziej tragiczna.