Reklama

Dlaczego nowy ping z League of Legends jest teraz używany przez naprawdę toksycznych graczy?

League of Legends

Reklama

Jeden z najnowszych pingów z LoLa zaczyna być wykorzystywany w toksyczny sposób. Jakie znaczenie mu nadano?


Społeczność League of Legends uchodzi za jedną z najbardziej toksycznych. Wydawać by się mogło, że gracze tego tytułu potrafią sprawić, że z pozoru neutralne rzeczy będą kojarzone z czymś naprawdę negatywnym. Tak też stało się z niektórymi pingami z gry.

Nowy przedsezon wprowadził do LoLa sporo nowości. Wśród nich znaleźć można przebudowę systemu pingów, który do tej pory był dość ograniczony. Riot uznał, że trzeba wprowadzić więcej opcji, które mają pomóc w komunikacji pomiędzy członkami drużyny.

W teorii taka zmiana jest naprawdę pozytywna, ponieważ odpowiednia sygnalizacja swoich działań może sporo pomóc w grze drużynowej, jaką jest League of Legends.

Reklama

Nie trzeba było jednak długo czekać, by gracze nadali niektórym pingom nowe znaczenie. I niestety nie jest ono pozytywne.

„Toksyczny” ping z League of Legends

Reklama

Nie od dziś wiadomo, że kultowy już znak zapytania, który w domyśle miał informować o braku wroga na linii, stał się narzędziem do spamowania i pokazywania innym, że popełnili błąd.

Do toksycznych pingów dołączył kolejny, nowy, który przedstawia haczyk na ryby. W założeniu grafika ta ma informować o baitowaniu przeciwnika. Nie ma w tym nic złego i taki sygnał może przydać się w wielu sytuacjach.

W jaki sposób sprawiono, że niewinna grafika haczyka stała się toksyczna? Gracze League of Legends inaczej zinterpretowali ten obrazek i uznali, że kojarzy się ze stryczkiem. Spamowanie tym pingiem w okolicy sojusznika ma oznaczać „nawoływanie do powieszenia się”.

Dobrze pokazuje to fragment streamu jednego z popularnych graczy League of Legends – humzha.

VideoVideo

Jak widać, gracze LoLa faktycznie potrafią przerobić z pozoru neutralną grafikę na coś, co może być wykorzystywane do nękania sojuszników. W wielu miejscach w internecie ping baitu nie jest już nazywany w ten sposób, ale mówi się na niego po prostu „lina” lub „stryczek”.

Czy taka kolej rzeczy jest szokująca? Według niektórych była to tylko kwestia czasu, by nowy system pingów został wykorzystywany w niewłaściwy sposób.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej