Dlaczego Riot nie nagrał nowego głosu Ahri? Co przeszkodziło twórcom w realizacji planów?
Dlaczego ścieżka dźwiękowa Ahri nie została zaktualizowana? Wytłumaczenia jednego z Rioterów.
Gracze w ostatnim czasie łapią się za głowę, myśląc o tempie, które wyznaczył sobie Riot, jeśli chodzi o wydawanie bohaterów. Mimo utrudnień związanych z pracą zdalną plany nie ulegają zmianie i niektóre z zadań muszą zostać przełożone w czasie. Tak stało się z nowymi kwestiami Ahri, które nie zostały dodane do gry przez nakład pracy. Warto wspomnieć, że Riot właśnie ma urlop.
Potwierdzenie przecieku Samiry i nowe skórki z serii PsyOps dla Pyke, Viktora, Zeda, Kayle i Samiry?
Jak naprawdę wygląda sytuacja w studiu?
Jeden z Rioterów zapytany o to, dlaczego nie zostały nagrane nowe kwestie Ahri, odpowiedział komentarzem tłumaczącym to, jak napięty jest harmonogram prac u praktycznie każdego z pracowników.
To tak naprawdę kwestia zasobów, którymi dysponujemy przy nagrywaniu kwestii legendarnych skórek. Ktoś musi napisać skrypt, zebrać opinie na jego temat i ewentualnie go poprawić. Następnie jeszcze trzeba go nagrać, zedytować i zaimplementować do gry odpowiednio dla każdej z lokalizacji i regionu. Kiedy tworzymy legendarne skiny, przeważnie zwracamy uwagę na to, czy mamy wystarczająco siły przerobowej, gdyż wszystko jest tworzone przez osoby, które pracują już nad wieloma innymi projektami. Czasami gwiazdy na niebie pozwalają nam wykonać te nadprogramowe, a czasami pracownicy mają nad głowami ważne deadline’y, więc nie dają rady. W momencie, kiedy nagrywany był VO Ahri, team był zajęty pisaniem Spirit Bonds i nie miał czasu na dokończenie Ahri. Poza tym trwały prace nad dwójką bohaterów, dwoma legendarnymi skinami i całym Spirit Bonds.
Reklama
ZOBACZ – Riot robi sobie wakacje, a ich zapowiedź zwiastuje kompletny chaos w League of Legends
Zrozumiałe jest to, że Riot ma ogrom rzeczy do zrobienia i nie jest w stanie poradzić sobie z ich natłokiem. Zwłaszcza w obecnej sytuacji, kiedy wszystko utrudnia praca zdalna. W branży gier często podkreśla się, że przesunięcie daty wydania finalnego produktu nie jest niczym złym, jeśli wiąże się to z jego dopracowaniem. Ostatecznie dobrze, że deweloperzy nie próbują na siłę wydawać aktualizacji, z której rezultatów nikt nie byłby zadowolony.
Na ten moment graczom pozostaje jednak mieć nadzieję, że po wydaniu kolejnej bohaterki, którą okazuje się Samira, twórcy będą mieli chwilę, aby odetchnąć z ulgą, a następnie zająć się kilkoma mniej istotnymi sprawami.