Dropy z oglądania rozgrywek League of Legends zamieniły się w reklamę niedziałających sklepów?
Riot po raz kolejny zawiódł graczy w kwestii dropów. Co stało się tym razem?
Gracze po raz kolejny odnoszą się do dropów, które można otrzymać za oglądanie profesjonalnych rozgrywek League of Legends. Już wcześniej pojawiały się wpisy mówiące o naprawdę niesatysfakcjonujących nagrodach. Sytuacja jednak nie poprawiła się, a wręcz przeciwnie. Gracze narzekają, że jest jeszcze gorzej niż było i teraz nawet nie mogą odebrać zdobywanych nagród przez blokady regionalne.
Jakie są problemy z nagrodami od Riotu?
Wielu użytkownikom to, co stało się z dropami, wydaje się nieprawdopodobne. Nikt z nich nie spodziewał się takiego obrotu wydarzeń i gracze, którzy oczekiwali poprawy systemu na lepszy, ostatecznie zawiedli się jeszcze bardziej.
Serio dropy zmieniły się w „Kup nasz towar!” lub „Odwiedź alienware.com, aby zyskać szansę na zwycięstwo nagród!”.
ReklamaDropy mogłyby być super – wyobraź sobie, że moment przypisany do każdego dropu byłby możliwy do podejrzenia w przyszłości, co po kliknięciu pozwalałoby obejrzeć epicką kradzież Barona, która dropnęła ci danego skina. Ostatecznie dostaliśmy rysunek Poro z ukrytą pod nim reklamą.
Wielu graczy podaje, że wątpliwe jest również działanie stron, na których można wziąć udział w losowaniu. Jeden z użytkowników opisał działania, których musiał się podjąć, aby wszystko ostatecznie zadziałało.
ZOBACZ – Dlaczego skin Sony w LoLu jest uznawany za Pay2Win? DJ Sona jest niewrażliwa na CCki
Nie chcesz w ogóle próbować… Udało mi się stworzyć konto, a następnie strona zcrashowała. Sprawdziłem mojego maila i aktywowałem konto. Wróciłem, żeby się zalogować. Nie miałem jeszcze ustawionego hasła, więc musiałem przejść na stronę odzyskiwania go. Dostałem maila i podczas resetowania strona znowu się zacięła, kiedy wysłałem nowe hasło. Wróciłem do okna logowania i jakimś cudem udało mi się zalogować. Następnie musiałem wprowadzić swoje prawdziwe dane i po kolejnym crashu w końcu mogłem przejść do losowania.
Autor powyższego komentarza nie jest jedyną osobą, która miała problemy ze stroną Alienware. Jakie są nagrody, którymi chwalą się gracze? Wszystkie wpisy mówią jedynie o punktach doświadczenia, które odkładają się na koncie użytkownika na stronie partnera Riotu. Nie są one nic warte do momentu, kiedy ma się ich naprawdę bardzo dużo (przy wyższych poziomach gracze otrzymują losowe klucze Steam).
W dodatku gracze spoza Stanów Zjednoczonych skarżą się, że aby wejść na stronę, należy użyć programu zmieniającego lokację na wspomniane USA.
Czy Riot jednak zrobi cokolwiek, aby zadowolić graczy? Trudno powiedzieć. Z jednej strony twórcom na pewno opłaca się współpraca z Alienware, ale z drugiej liczba zawiedzionych graczy z każdym momentem rośnie. Na rezultaty przyjdzie zainteresowanym jeszcze trochę poczekać.