Europa w ostatnich miesiącach była dość mocno olewana przez Riot Games. Teraz może się to zmienić.
Riot Games traktuje regiony EUW i EUNE jako „gorsze”. Doskonałym tego przykładem była głośna sytuacja z MSI, gdzie wygrany region nie otrzymał dosłownie niczego. Taka sytuacja zdarzyła się po raz pierwszy od pięciu lat.
Teraz zapaliła się mała lampka nadziei, że to się zmieni.
Europa i coś specjalnego
Wszystko zaczęło się wczoraj, gdy zapowiedziano 10-leci League of Legends. Ogłoszenie nowego wydarzenia ma się odbyć 16 października i tutaj nie ma żadnych problemów. Te pojawiają się w związku z godziną. Riot zdawał się kompletnie nie brać EU pod uwagę i ustalił godzinę na 3 w nocy.
Może dałoby się to jakoś przeżyć, gdyby chodziło o weekend. Otóż nie, chodzi o środek tygodnia. 16 wypada nam w środę. Mało kto z takiego EUNE będzie w stanie wytrzymać do 3, by na następny dzień iść do pracy, czy szkoły.
Coś specjalnego dla EU
Od razu posypała się fala krytyki w stronę Riotu, że znowu wszystko nas ominie. Studio postanowiło odpowiedzieć graczom na swoim reddicie, potwierdzając, że szykowane jest coś specjalnego.
„Isn’t ideal” to lekko powiedziane, natomiast Riot ma coś zaplanowanego dla Europy, o czym mamy dowiedzieć się wkrótce. Nie wyjaśniono dokładnie o co chodzi. Można się jednak spodziewać, że chodzi o jakiś dodatkowy stream przed czasem, może jakaś bonusowa zawartości w samej Lidze? Nie liczylibyśmy na nic szczególnego, natomiast w tym momencie nawet coś małego dałoby europejskim graczom poczucie, że jednak Riot o nich pamięta. Oby nie 100 Niebieskiej Esencji.
10-lecie pełne obaw
Całe dziesięciolecie póki co jest przyjmowane z bardzo dużą dawką obaw. Wiele osób negatywnie wypowiada się na temat nowego loga League of Legends, kompletnie nie rozumiejąc po co w ogóle zachodziły w nim jakieś zmiany.
Gracze zdają się też nie do końca ufać w „powrót do przeszłości”. „Jeżeli dostaniemy głównie zmiany TFT, to będzie słabo” – piszą użytkownicy reddita”. „Niech przywrócą coś, za co pokochaliśmy tę grę”.