w

Gracze LoLa narzekają na tryby rotacyjne, które ciągle powracają do gry. Co najbardziej im przeszkadza?

Społeczność dziwi się, dlaczego Riot ciągle przywraca te same tryby, które według wielu są po prostu nudne.


Dyskusja na temat trybów rotacyjnych w League of Legends powraca regularnie. Wielu graczy nie rozumie, dlaczego twórcy zrezygnowali z różnorodnych i ciekawych trybów na innych mapach niż Summoner’s Rift.

Do tej pory Riot stworzył naprawdę sporo różnorodnych wersji rozgrywek – Ascension, Legend of the Poro King, Definitely Not Dominion, Hexakill i wiele, wiele więcej. Niestety od jakiegoś czasu powraca praktycznie to samo, co zaczyna irytować społeczność LoLa.

Problem z rotacyjnymi trybami gry

Jakiś czas temu pojawił się wątek związany z brakiem rozgrywek typu PvE w LoLu, takich jak Doom Bots of Doom, Invasion czy Odyssey: Extraction. Twórcy stwierdzili wtedy, że tryby te nie powrócą, ponieważ według statystyk zwyczajnie nie wzbudzają odpowiedniego zainteresowania i mało kto chce w nie grać.

Wielu fanów bardzo się zawiodło i zauważyło, że Riot nie tylko odrzucił eventy skupione na walce PvE, ale również zrezygnował z trybów, które odbywają się na innych mapach niż Summoner’s Rift.

Społeczność uważa, że nie jest to dobre podejście, bo ciągłe granie na tej samej mapie po prostu nudzi i nie wprowadza żadnej świeżości.

Nie pomaga fakt, że część trybów rozgrywających się na Summoner’s Rift obejmuje losowych bohaterów lub rozgrywkę, która nierzadko jest z góry przesądzona, ponieważ jeden z teamów ma zwyczajnie lepszych bohaterów.

Gracz o nicku Elden_Bonk napisał:

Nie mogę zrozumieć, w jaki sposób tak absolutnie beznadziejny tryb, jakim jest OFA, ciągle powraca i utrzymuje uwagę ludzi, podczas gdy np. Nexus Blitz podobno nie cieszy się zainteresowaniem. One for All jest zabawne przez pierwsze 5 sekund, a potem utkniesz w meczu grając jakimś śmieciem, którego całkowicie nienawidzisz, a do tego rozgrywka jest jednostronna w każdej grze. W Nexus Blitz mamy te wszystkie zabawne minigry i możemy wybrać postać, którą chcemy grać. Naprawdę nie mam pojęcia dlatego społeczność LoLa wybiera jedno, a nie drugie. 

Inny gracz uznał, że:

Fakt, że w roku 2022 mamy ciągle tryby gry, w których nie możemy w pełni zdecydować, którą postacią zagramy, jest niesamowity. 

Co prawda One for All to tryb, w którym gracze głosują na konkretnego bohatera, ale większość osób wie, że bez premade naprawdę trudno się przebić z nietypowym pickiem. Dość szybko w tego typu rozgrywkach championi powtarzają się, ponieważ wielu osobom nie zależy na różnorodności rozgrywki, ale na łatwym zwycięstwie.

Niedawno ogłoszono, że na PBE powrócił randomowy URF, co znów zawiodło część społeczności. Tryb ten nie tylko rozgrywa się na Summoner’s Rift, ale ponownie nie daje pełnego wyboru postaci, za czym masa fanów po prostu tęskni.

Gracze chcieliby pobawić się w czymś, co faktycznie różni się od normalów lub rankedów. Możliwość wyboru ulubionego bohatera również ma ogromne znaczenie dla niejednej osoby.

Reklama
DołączObserwuj
Więcej z League of Legends