Gracze LoLa uważają, że to właśnie ci bohaterowie mają najbardziej irytujące kwestie, których nie da się słuchać
Irytujące kwestie bohaterów z League of Legends.
W League of Legends mamy już prawie 160 przeróżnych postaci, każda z nich posiada unikalne dialogi zarówno do osób nimi grających, jak i przeciwników i innych bohaterów.
Są jednak kwestie, które nie cieszą naszych uszu, a słyszane kilkukrotnie potrafią irytować i zmuszają do wyciszenia gry. Kogo tak bardzo nie lubi społeczność największej gry MOBA na świecie?
Postacie, które zdaniem graczy nie powinny się odzywać
Na największym forum społecznościowym League of Legends pojawiła się ciekawa dyskusja dotycząca głosów championów. Komentujący wymieniali się swoimi opiniami dotyczącymi przeróżnych postaci i ich konkretnych kwestii lub nawet całych dialogów.
Chociaż wydawać się może, że zawsze się znajdzie bohater, którego ktoś nie lubi, to są tacy, których nie lubi zdecydowana większość graczy. Często winna jest konkretna interakcja, nieśmieszny żart, a nawet kłujący w uszy śmiech.
Oto kogo kwestii nie lubią gracze League of Legends:
- Lulu
- Głównie chodzi tutaj o śmiech i raczej nikogo nie dziwi, że znalazła się na szczycie tej listy.
- Lissandra
- Bohaterka głośno krzyczy podczas używania Q, czyli naprawdę często.
- Twitch
- Jego teksty „Sneaky, Sneaky”, „Byłem w ukryciu / I was hiding” pojawiają się podczas wchodzenia i po wyjściu z niewidzialności, a to kończy się zazwyczaj ogromnymi obrażeniami, które nam zada. W związku z tym, jak twierdzą gracze, nie mogą już tego słuchać.
- Lux
- Śmiech, szczególnie jeżeli przeciwnik nim spamuje.
- Ashe
- Bohaterka ciągle krzyczy.
- Irelia
- Ciągle gada o Ioni.
- Ivern
- Musi zagadać do wszystkich, nie ominie żadnego obozu potworów bez komentarza.
- Seraphine
- Chodzi tutaj głównie o jej pasywkę i dźwięki wydawane podczas ultowania.
Postaci z pewnością jest więcej i każdy z nas posiada kogoś, kogo od razu wycisza, ale to waśnie powyżsi bohaterowie zebrali najwięcej głosów.
