Jak Riot zmieni dżunglę w następnym sezonie LoLa? Będzie łatwiejsza dla nowych graczy
Dżungla, to niezwykle skomplikowana rola, a ma się to zmienić w następnym sezonie.
Od kilku lat wiadomo, że fani League of Legends niechętnie spoglądają w stronę dziczy panującej pomiędzy alejkami na Summoner’s Rift. Znacznie chętniej wolą oddawać się uciechom z dobijania minionów na linii i gnębienia przeciwnika.
Szczególnie że istnieje wtedy mniejsza szansa zostania obarczonym winą za przegraną. Teraz Riot chce to zmienić i kiedy dodawanie nowych postaci do dżungli nie przyniosło zadowalających efektów, ma pomóc w tym zmniejszenie poziomu trudności roli.
Łatwiejsza dżungla
Zapewne każdy wie, że bycie leśnikiem nie jest łatwe. Obliczanie pozycji wroga, aby skutecznie skontrować jego ganki lub zdobyć przewagę, nie jest łatwe. Dodatkowo trzeba doliczyć do tego ogromną presję i.. umiejętność odpowiedniego farmienia. Ponieważ las, to nie stanie w miejscu i czekanie, aż Red, czy też Blue zginie obijając się o championa, a składa się na to kilka ciekawych taktyk.
Tych taktyk chce pozbawić Riot graczy. Jak twierdzi jeden z projektantów przedsezonu, obecnie dżungla posiada wiele bezsensownych mechanik, które znają doświadczeni leśnicy, ale generuje to też wysoki próg wejścia na tę pozycję. Jedną z nich jest robienie dwóch campów naraz postaciami z umiejętnościami AoE. Ograniczyć ma to „utrzymanie campa na smyczy”, czyli zarysowanie odległości, po której się zresetuje, a ta będzie niewielka.
Matt Leung-Harrison, w swoich wpisach tłumaczy, że umiejętność grania na tej pozycji powinna skupiać się na dobrym gankowaniu, kontrgankowaniu i optymalizacji czyszczenia obozów, a nie na niszczeniu dwóch campów w tym samym czasie.
Być może to początek odwrócenia losów tej pozycji i przywrócenia jej do łask społeczności. Jednak na podjęcie takiego werdyktu jest jeszcze za wcześnie i zdecyduje o tym przedsezon oraz pozostałe zmiany wdrożone przez twórców.