Jak to się stało, że zmiany w oknie chatu w LoLu przyczyniły się do spadku toksyczności?
Gracze przyznają, że niewielkie zmiany chatu sprawiają, że ci się mniej denerwują.
Toksyczność od prawie samego początku League of Legends stanowiła nieodłączny problem gry, a twórcy niejednokrotnie wprowadzali zmiany, które w mniejszym lub większym stopniu miały sobie z nią radzić.
Tym razem sposobem miałyby być drobne zmiany chatu, które trafiły na serwery live w ostatnim patchu. Co tak naprawdę przyczyniło się do zmniejszenia toksyczności?
Poprawki chatu z 10.24
W spisie aktualizacji można znaleźć wzmiankę o tym, że chat będzie pojawiał się teraz pod oknem sklepu, oraz że został on zmieniony tak, aby używał tej samej technologii UI co sklep i kilka innych elementów interfejsu. W praktyce gracze otrzymali mniejszy chat, na którym domyślnie widać mniej.
Warto w tym momencie wspomnieć, że często pierwszą radą, jaką otrzymują gracze, którzy nie radzą sobie z toksycznością w League of Legends, jest kompletne wyciszenie wszystkich innych graczy, aby nie widzieć, co piszą. Z jednej strony odcina to od części informacji, jednak z drugiej pozwala na pełne skupienie się nad grą i nierozpraszanie się często zbędnymi komentarzami sojuszników.
Uświadomiłem sobie, że po wprowadzeniu nowego chatu nie używam go już tak często jak kiedyś. Wiem, że nie ma to sensu, ale teraz nawet nie zwracam uwagi na to, o czym rozmawiają inni gracze i po prostu wklejam czas moich summoner spelli. Nie zmieniłem rozmiaru chatu, ale jest on dla mnie naprawdę mały.
ZOBACZ – Riot chce pobić kolejny rekord w liczbie wydanych skórek do LoLa? Nowa osoba odpowiedzialna za skiny
Nowy chat jest domyślnie tak mały, że gracze, aby czytać, co inni na nim piszą, muszą mocno skupić na nim wzrok, na co często w trakcie rozgrywki po prostu nie ma czasu. Rzadsze zaglądanie do tego okna może zmniejszyć szanse na zauważenie toksycznych wiadomości, co zaś przekłada się na zaoszczędzone nerwy.