Nowy system pingów w LoLu nie przypadł graczom do gustu. „Prawie nikt z tego nie korzysta”
Zmiany w pingach w League of Legends przyjęły się dość średnio. Fani twierdzą, że mało kto używa nowych form komunikacji.
Jak pewnie większość graczy LoLa wie, Riot niedawno wprowadził nowe pingi, które miały pomóc w lepszym porozumiewaniu się z drużyną. W teorii wszystko brzmiało dobrze, jednak w praktyce wyszło zupełnie inaczej. Co gorsze, jeden z pingów dość szybko zyskał bardzo złą sławę i zaczął być wykorzystywany w toksyczny sposób (zobacz: Dlaczego nowy ping z League of Legends jest teraz używany przez naprawdę toksycznych graczy?). Riot interweniował w tej sprawie i lekko przerobił kontrowersyjną grafikę wspomnianego pingu, jednak niewiele to pomogło.
Dziś, jakiś czas po wprowadzeniu nowości, gracze wypowiedzieli się na ich temat. Okazuje się, że sporo osób w ogóle nie korzysta z nowy opcji. Czy pomysł twórców okazał się zupełnie nietrafiony?
O nowych pingach w League of Legends
Nie od dziś wiadomo, że nie wszystkie pomysły Riotu okazują się strzałem w dziesiątkę. Czasami nowość jest tak słaba lub irytująca, że twórcy muszą ją wycofać lub anulować jej wydanie jeszcze przed premierą na serwerach live.
Jeśli chodzi o nowe koło pingów, to część osób miała o nim dość dobre zdanie, a wielu twierdziło, że zmiany są im zupełnie obojętne.
Minęło trochę czasu od wprowadzenia nowości, więc społeczność może stwierdzić, jak wiele z nich korzysta i czy sam pomysł na urozmaicenie koła był udany.
- ZOBACZ – Ten stary splash art skórki Garena został niespodziewanie zaktualizowany. Jak wygląda nowa wersja?
Na Reddicie pojawił się wątek o pingach, w którym stwierdzono, że nowe opcje są praktycznie nieużywane, a co za tym idzie – niepotrzebne.
Widzę, że prawie nikt nie korzysta z nowego systemu pingów. Prawie nikt nie używa go zgodnie z przeznaczeniem. Bait stosuje się czasem po to, by zasugerować stryczek, ale poza tym jednym wyjątkiem, to nie widzę, by nowe pingi były jakkolwiek używane.
Ja sam nie używam ich zbyt często, z wyjątkiem sytuacji, w których przypadkowo coś mi się kliknie. Miałem nadzieję, że będzie lepiej, gdy ludzie się przyzwyczają do nowości, ale mamy już połowę lutego i z mojego doświadczenia mogę stwierdzić, że zmiany się nie przyjęły.
Z komentarzy wynika, że wielu graczy zgadza się z autorem wpisu. Tłumaczono to tym, że po wielu latach grania w LoLa, fani wyrobili sobie pamięć mięśniową i z przyzwyczajenia wybierają stare pingi. Zwrócono także uwagę na to, że podczas dynamicznych walk większa ilość wyborów wcale nie jest przydatna i wtedy również polega się na tym, do czego przywykło się przez lata.