Po wprowadzeniu Areny do LoLa, gracze zauważyli, jak bardzo potrzebują powrotu Nexus Blitz
Nowy gamemode 2v2v2v2 sprawił, że społeczność League of Legends jeszcze bardziej tęskni za Nexus Blitz.
Najnowszy tryb gry w League of Legends okazał się ogromnym sukcesem i bardzo szybko zdobył popularność wśród graczy.
Dwuosobowe grupki, które mierzą się z innymi drużynami w szybkich potyczkach to coś, co świetnie sprawdziło się jako letnia atrakcja. Czemu więc po premierze Areny tak wielu fanów LoLa zaczęło tęsknić za Nexus Blitz?
Nexus Blitz powinien powrócić?
Podobnie jak w szalenie popularnym Teamfight Tactics, gdy gra się duo, ostatnia para na arenie odnosi zwycięstwo. Gracze mają również do dyspozycji ulepszenia, które zapewniają pewne unikalne i szalone zmiany w rozgrywce.
Wszystko to brzmi tak, jakby stworzenie 2v2v2v2 w League of Legends było strzałem w dziesiątkę, idealnym rozwiązaniem, które zapełniło lukę po usunięciu Twisted Treeline. Tylko czy Arena faktycznie spełnia te oczekiwania, które mieli gracze? Sama w sobie jest dobrą odskocznią, jednak – jak zwraca uwagę wiele osób – nie jest to „typowy LoL”.
- ZOBACZ – Załamani gracze LoLa twierdzą, że dostali bana za nic. Konto przepadło, a support nie odpowiada
Arena to nie to samo co standardowa rozgrywka w League of Legends, pomimo znanych z Summoner’s Rift bohaterów, w trybie nie ma wież, minionów, inhibitorów czy Nexusa, którego zniszczenie decyduje o wygranej.
To wszystko sprawiło, że wielu graczy zatęskniło za starymi trybami, takimi jak 3v3 na Twisted Treeline czy właśnie Nexus Blitz.
Jeden z graczy podsumował to tak:
Uwielbiam Nexus Blitz, ponieważ jest jak ARAM, ale mogę wybrać swojego bohatera. Nieustanna walka, trochę gry w alei, zabawne minigry. Świetny tryb do ćwiczenia mechaniki, jeśli nie mam ochoty na Summoner’s Rift Myślałem, że Arena zaspokoi tę potrzebę, ale zgadnijcie co? Moimi głównymi postaciami są Ezreal i Katarina, bo są wśród najlepszych championów.
Jak wiadomo, Riot chciał, by Arena była trybem bez jednoznacznej mety, czyli czymś, co będzie „dla zabawy” (zobacz: Twórcy League ograniczają gromadzenie danych z trybu 2v2v2v2. Arena ma być bardziej “for fun”?). Łatwo zgadnąć, że niewiele z tego wyszło, ponieważ meta wykształciła się bardzo szybko, przez co gracze wybierają głównie te same postacie. Niektórych bohaterów zwyczajnie nie opłaca się pickować.
Nexus Blitz pierwotnie miał być nowym stałym trybem gry, luźniejszym od Summoner’s Rift, jak również mniej poważnym przez zabawne minigry. Nie zmieniało to jednak faktu, że dalej oddawał sens League of Legends – wciąż niszczyło się wieże, dobijało miniony, atakowało bazę wroga, w której stał Nexus.
- ZOBACZ – Szczegółowy opis eventu Duchowych Wojowników w League of Legends – misje, nagrody, tryb i więcej
Na Arenie nie ma najbardziej charakterystycznych elementów tytułu, a do tego bohaterowie, bazujący na zabijaniu stworów, mocno odbiegają od reszty. Gracze szybko zauważyli, że postacie polegające na walce z przeciwnikiem, takie jak Mundo, Illaoi czy Jax sprawdzą się o wiele lepiej, od championów wymagających skalowania czy nastawionych na wspieranie drużyny.
W internecie można trafić na tego typu komentarze:
Chcę tylko trybu gry, w którym mogę wybrać swojego bohatera i dobrze się bawić. Arena nie jest zabawna, gdy nie mogę zadać żadnych obrażeń tankom i bruiserom, którzy stanowią 90% gier. Nexus Blitz pozwolił mi grać moimi postaciami w każdym meczu z wielkim sukcesem. Myślę, że powinien powrócić i zostać na stałe.