Podróba LoLa znowu kopiuje skiny? Żart, który mógł się skończyć ponownym pozwem
League of Legends w swojej historii istnienia miał bardzo dużo swoich podrób. Jedne z nich same się zamknęły, innym Riot musiał pomóc.
League of Legends jest 10-letnim hitem, który nie traci, a jedynie zyskuje graczy. Riot odniósł ogromny sukces, który wiele osób chciałoby skopiować. W efekcie powstało wiele podróbek LoLa.
Trend kopiowania MOBY Riotu widać było najbardziej na telefonach, gdzie jak grzyby po deszczu pojawiały się kolejne przełomowe produkcje, wprost korzystające z grafik LoLa.
Skopiowany skin do Soraki
Wiele osób na pewno kojarzy głośną sprawę Mobile Legends, które ostatecznie zostało pozwane i zmuszone do usunięcia wszystkiego, co kojarzy się z League of Legends. Ostatecznie zmieniono również nazwę na „Mobile Legends: Bang Bang”.
Teraz na Reddicie poświęconym LoLowi pojawił się obrazek, sugerujący ponowną kradzież.
Po lewej stronie skórka do Miya’i, czyli postaci w Mobile Legends, z prawej zimowy skin do Soraki. Podobieństwo uderzające i jak zwracali uwagę użytkownicy Reddita, to ponownie może prowadzić do pozwu.
Comment
byu/Fhordsiacor from discussion
inleagueoflegends
I zapewne tak by było, bo przecież są to bliźniacze grafiki. Ostatecznie okazuje się jednak, że nie jest to przeciek skórki, a po prostu żart na Prima Aprilis jednego z leakerów, który zajmuje się wykopywaniem przedmiotów kosmetycznych z mobilnej produkcji.
„Splash Art” widoczny po lewej stronie powstał ponad rok temu i jest jedynie fanowską pracą Yanyang Xiong. Nie zostanie wprowadzony i nie ma żadnego powiązania z Mobile Legends.
Żart ten choć udany, bo od razu popularność wpisu na Reddicie poszybowała w górę, to jednak mógł prowadzić do poważnych konsekwencji. Mało osób dotarło do źródła i zorientowało się, że to jedynie żart.