Postacie i buildy, które wstrząsnęły całym League of Legends. Kogo wspomina jeden z Rioterów?
Rioter na temat bohaterów, którzy siali postrach na Summoner’s Rift. Jakie specyficzne im na to pozwoliły?
League of Legends znacząco zmienia się od wielu lat. Na ten moment trudno byłoby porównać produkcję, którą pamiętają najstarsi gracze LoLa. Wielu championów otrzymało kompletny rework i czasami trudno jednoznacznie określić, która wersja postaci byłaby aktualnie silniejsza, co pokazują wyniki ankiety opublikowanej przez twórców (Riot pyta graczy LoLa o to, która drużyna wygrałaby grę. 5 postaci, które otrzymały rework).
Bohaterowie nie są jednak jedynym elementem, nad którymi twórcy nieustannie pracują. Zmieniały się również przedmioty. W przeszłości pojawiały się kombinacje, których połączenie było tak silne, że poszczególni championi byli w stanie zwyciężyć mecz praktycznie w pojedynkę. Jeden z Rioterów wymienia najbardziej skrajne przypadki.
Bohaterowie, którzy byli naprawdę silni
W League of Legends czasami niespodziewanie pojawia się pewne rozwiązanie, które okazuje się tak silne, że jego wykorzystanie w grze praktycznie zapewnia zwycięstwo. Często w takich sytuacjach robi się o nich głośno, a twórcy reagują najszybciej, jak jest to możliwe. Zazwyczaj nerfy wystarczają, aby wygrywanie nie było aż takie proste.
Które pojedyncze przypadki wspomina jeden z rioterów?
Był Nasus, który mógł trafić krytycznie swoimi stackami i myślę, że to była zamierzona zmiana, która trafiła na serwery live, aby zapewnić bohaterowi nowe buildy. W tamtym okresie Triforce zapewniał szansę na cios krytyczny, więc w połączeniu z Infinity Edge i kilkoma stackami pozwalał na zadawanie ponad 2 tysięcy obrażeń jednym trafieniem.
Innym razem Nasus przez przypadek dostał przelicznik 100% AP swojej superumiejętności na tick dla obrażeń zadawanych pobliskim celom zamiast 1% lub czegoś takiego. W efekcie szło się Nasusem w AP, flashowało w cały przeciwny team i używało Klepsydry Zhonyii, a ult momentalnie wykańczał wszystkich przeciwników.
Kolejnym, który został wspomniany, jest Yorick.
Yorick przed poprawkami miał buga, w którym mógł w nieskończoność respawnować się dzięki swojemu ultowi klonowi i mógł po prostu wejść pod turret za turretem, przyjmując wszystkie ciosy od wież na siebie. Zabicie go przyznawało 500 złota, ale to nie miało znaczenia, kiedy był w stanie skończyć grę i nikt nie mógł go powstrzymać.
Na samym końcu jest Tryndamere. Mimo że champion został wspomniany jako ostatni, z pewnością nie mniej niż pozostała dwójka zapadła w pamięć Rioterowi, który opisywał bohaterów z niekonwencjonalnymi buildami.
Jest jeszcze AP Tryndamere. Jest jednym z największych i najlepiej radzących sobie przykładem buildu spoza mety. Champion miał predyspozycje, ale nikt ich nie wykorzystywał do momentu, kiedy jeden z graczy z golda zaczął nim grać i momentalnie wspiął się do diamentu. Następnie strategia stała się popularna i wszystko wybuchło. Q Tryndy potrafiło wyleczyć za 700 HP z niewielkim cooldownem, a jego E, które również odnawiało się bardzo szybko, zadawało 500-1000 obrażeń AoE.
- ZOBACZ – Chromy najnowszych skórek z serii Astronaut z League of Legends, nowe Małe Legendy i więcej
Co więcej, bohater dzięki temu miał pseudo flasha, a ze względu na to, że jego ult był gotowy co 20 sekund i trwał 7, praktycznie nie dało się go zabić. Kiedy został złapany, po prostu przywrócił sobie 1500 HP, zultował, uciekł, znowu się wyleczył i wrócał do pushowania.
W całym wątku wspomniano znacznie więcej postaci. Gracze wymieniali między innymi Tanka Fizza, Twisted Fate’a, który mógł teleportować się po całej mapie bez ograniczeń, Galio z patcha 7.21, w którym jego przeliczniki pozwalały mu powalić praktycznie każdego przeciwnika w mgnieniu oka.