Riot pyta graczy LoLa o to, która drużyna wygrałaby grę. 5 postaci, które otrzymały rework
Team złożony ze starszych wersji championów mierzy się ze swoimi nowymi wcieleniami. Który z nich wygra?
League of Legends jest już starszą grą, która dzięki aktualizacjom dalej cieszy się ogromną popularnością wśród fanów. Produkcja po latach dalej wygląda świeżo, ponieważ aktualizacje wpływają nie tylko na balans, ale i odświeżają wygląd mapy czy bohaterów, a wielu championów otrzymało zupełnie nowe zestawy umiejętności.
Pula w pełni zreworkowanych postaci jest już niemała, a Riot postanowił powspominać ich starsze wersje, publikując ekran ładowania gry, w której bohaterowie po reworku mierzą się ze swoimi poprzednikami. Który zespół miałby większe szanse na zwycięstwo?
Starsi bohaterowie kontra ich nowe wcielenia
Na oficjalnym Twitterze League of Legends pojawił się krótki wpis ze zdjęciem, które zostało podpisane pytaniem na temat tego, która drużyna zdaniem fanów zwyciężyłaby grę. W obu drużynach można zobaczyć Urgota, Evelynn, Akali, Siona i Irelię, jednak jeden z teamów składa się ze starszych wersji championów, a drugi ich zreworkowanych wcieleń.
Jak głosują fani? Na 10 godzin przed zablokowaniem możliwości oddawania głosów na prowadzeniu jest team z aktualnymi wersjami bohaterów – prowadzi mając 55,2%. W komentarzach wielu fanów uzasadnia jednak, dlaczego ich zdaniem zaktualizowane postacie wcale nie miałyby tak łatwo ze swoimi poprzednimi wcieleniami.
Kluczowe jest również to, jakie przedmioty do dyspozycji posiadałyby oba zespoły. Jak można się domyślić przedmioty, których bohaterowie nie mieli okazji wypróbować, mogłyby sprawić, że możliwe byłoby osiągnięcie czegoś, co trudno przewidzieć.
Wszystko zależy od tego czy starsi bohaterowie mieliby do dyspozycji stare przedmioty. Dajcie Deathfire Graspa starej Eve, a ona sprawi, że nowy Sion zniknie, gdy Akali wyeliminuje pozostałą czwórkę przy pomocy Gunblade’a.
Sporo komentarzy dotyczy również starego Siona, który zgodnie z nimi byłby najmocniejszym w swoim teamie. Stun na skillu point and click oraz niesamowite obrażenia AoE i tarcza, kiedy zbudowało się go pod AP lub lifesteal przyznawany przez jego superumiejętność sprawiały, że przy odrobinie szczęścia mógłby poradzić sobie bez problemu z całym wrogim zespołem.