Reklama

Przeciętny gracz League of Legends nie spotyka cheatera przez cały sezon

League of Legends

Reklama

Riot twierdzi, że w League of Legends jest naprawdę niewielu cheaterów.

Reklama


Czy Riot dobrze radzi sobie z cheaterami? Twórcy uważają, że tak. Co więcej, twierdzą również, że ilość samych oszukujących jest naprawdę niska, że przeciętny gracz praktycznie nigdy ich nie spotyka.

Jak niewielu cheaterów jest w League of Legends?

Cheaty w grach to dość niewygodny temat. Mało kto lubi oszustów, a każdy, kto korzysta z programów trzecich, robi to potajemnie i robi, co może, by go nie przyłapano. Używanie nielegalnego oprogramowania większości społeczności kojarzy się z byciem słabym i fałszywym, ponieważ nie umie się samodzielnie ogarnąć pewnych mechanik gry i trzeba wspierać się dodatkowym programem.

Choć w League of Legends cheaty nigdy nie były aż tak popularne jak np. w znanych fpsach, to w historii LoLa znaleźć można sporo wzmianek o wszelkiego rodzaju wspomagaczach. Jednym z nich był np. BoL, o którym masowo pisano na forach lub nagrywano filmiki próbujące udowodnić, że ktoś go używał. Niejednokrotnie twórcy informowali też o zbanowaniu graczy, a nawet ukaraniu całych firm, które zajmowały się tworzeniem skryptów.

Reklama
Parę lat temu sieć zalały screeny przedstawiające wszelakie skrypty w League of Legends.

ZOBACZ – Czy w niższym ELO można spotkać smurfa w każdej jednej grze LoLa?

Na przestrzeni lat widać, że Riot bardzo starał się zniwelować działania cheaterów i oczyścić Summoner’s Rift z tego typu oszustw. Jak im poszło?

RiotRaykay wypowiedział się o tym w jednym komentarzu, który, jak się okazuje – przekazuje naprawdę pozytywną informację:

Obecnie cheating w League of Legends jest zmniejszony do tego stopnia, że przeciętny gracz kolejki rankingowej nie spotka skrypciarza przez cały sezon. Moim marzeniem jest, by Valorant znalazł się w takiej sytuacji 🙂

Jest to zdecydowanie dobra wiadomość dla całej społeczności. Co prawda trudno porównywać najnowszą strzelankę Riotu – Valorant do League of Legends, ponieważ są to zupełnie inne gatunki gier, a jak wspomnieliśmy wcześniej – mimo wszystko fpsy „cieszą się” większym zainteresowaniem cheaterów. Pozostaje mieć nadzieje, że Riot z czasem upora się przynajmniej z większą ilością oszustów w Valorant, by ci nie psuli rozgrywki innym.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej
Reklama
Reklama