Riot przeprowadził oficjalne dochodzenie w sprawie Nitrozyniaka. Youtuber usunięty ze świata LoLa
Od kilku dni wiedzieliśmy, że Riot planuje wydać swoje oświadczenie i oficjalnie cały świat faktycznie dowiedział się o przypadku Nitra.
Dwa tygodnie temu pisaliśmy o tym, że Nitro dostał od Riotu maile w związku ze swoim zachowaniem. Faktycznie, to zostało potwierdzone.
Po kilku dniach konta youtubera w League of Legends zostały zbanowane.
Teraz Riot uznał, że pora zabrać głos w tej sprawie. Oficjalnie potwierdzono, że przeprowadzone zostało dochodzenie. Na oficjalnej stronie League of Legends dodano specjalny artykuł w języku angielskim, który odnosi się do Nitra.
Jak czytamy w oświadczeniu, Nitro przejawiał toksyczne zachowania na różnych platformach. W efekcie Riot wyklucza go całkowicie ze swojego „ekosystemu”. Youtuber dostaje permanentną, dożywotnią blokadę, w efekcie czego musi przekazać udziały w swojej organizacji innej osobie.
Nitro z potwierdzoną międzynarodową blokadą
To jeden z niewielu takich przypadków. Polacy byli karani, ale raczej nie pojedynczo. Tutaj wydano oficjalne oświadczenie, podano, jakie punkty naruszył polski youtuber, poświęcono mu specjalny artykuł.
Jak czytamy, w marcu 2021 roku podjęto dochodzenie w sprawie toksycznych zachowań Nitrozyniaka w mediach społecznościowych, materiałach wideo i bezpośrednio w grze. Uznano, że narusza on zasady League of Legends, używając „dyskryminującego języka „, do tego doszło także obrażanie i „ukierunkowane nękanie w ciągu ostatnich kilku miesięcy”.
„Obrona i rozwiązania oferowane przez zespół w imieniu Górskiego nie łagodzą w sposób istotny naszych obaw. Dotkliwość zachowania w naszym ekosystemie jest nie do naprawienia i nie do zaakceptowania w przypadku właściciela zespołu.”
Naruszone zasady odwołują się do 8.2.2. i 8.2.4, czyli, krótko mówiąc, do obrażania, dyskryminacji, niestosownego zachowania.
To wyjątkowy przypadek, nawet jak na międzynarodowe standardy League of Legends. Nitro został uznany po prostu za kogoś szkodliwego, kogoś, z kim Riot nie chce mieć nic wspólnego.