Tegoroczny hymn Mistrzostw League of Legends jest kiepski? Dlaczego nie spodobał się graczom?
Społeczność wypowiedziała się na temat nowego utworu związanego z LoLem.
Od jakiegoś czasu w internecie pojawiły się przecieki, że znany amerykański raper Lil Nas X będzie współpracował z Riot Games. Z czasem wyszło, że wspólne prace dotyczą piosenki na Mistrzostwa Świata, czyli po prostu hymnu Worldsów, który nie tylko otworzy wydarzenie, ale również będzie z nim kojarzony po latach (jak w przypadku każdego innego utworu tego typu).
22 września 2022 roku utwór Lil Nas X — STAR WALKIN’ został opublikowany na YouTube. Przygotowano do niego animowany teledysk, który przedstawia zarówno profesjonalnych graczy, jak i wspomnianego wcześniej rapera.
Niestety po komentarzach widać, że piosenka nie przypadła graczom do gustu. Dlaczego uważają, że utwór sam w sobie jest w porządku, ale nie nadaje się na Mistrzostwa Świata?
Opinie o utworze Lil Nas X — STAR WALKIN’
Można śmiało powiedzieć, że praktycznie każdy hymn Worldsów okazał się ogromnym hitem i do dziś słuchanie poszczególnych piosenek lub oglądanie ich z teledyskiem, powoduje gęsią skórkę i plątaninę różnych emocji.
Utwory od Riot Games potrafiły jednocześnie nakręcić ogromny hype na wydarzenie, ale również wzruszać. Wystarczy wspomnieć o tak genialnych tytułach jak Legends Never Die, Warriors czy Phoenix.
W tym roku oczekiwania były ogromne, ponieważ piosenkę promowano twarzą znanego rapera. Niestety szybko po premierze okazało się, że nagranie średnio pasuje do Mistrzostw Świata.
Warto od razu zaznaczyć, że nie chodzi o to, że Lil Nas X zawiódł, a tekst utworu jest nietrafiony. Wręcz dużo osób twierdzi, że jako oddzielna piosenka STAR WALKIN’ jest naprawdę dobre i gracze będą do niego wracać. Niestety tytuł nie wzbudza takich emocji, jakich oczekiwano od hymnu Worldsów.
Znany YouTuber Vandiril skomentował teledysk w taki sposób:
Sama piosenka brzmi dobrze, choć czuć, że brakuje w niej potężnej energii, takiej, jaką miały poprzednie utwory.
Coś z większym „walnięciem”, co buduje mocny hype pasowałoby do Worldsów znacznie lepiej, biorąc pod uwagę, że to jedyny naprawdę znaczący turniej w roku.
Powyższy komentarz otrzymał aż 45 tysięcy łapek w górę, a został napisany zaledwie parę godzin po premierze.
Tak komentowali to inni gracze:
Ten utwór nie wywołuje wystarczającego hype na Mistrzostwa, ale za to mogę go słuchać cały dzień dla relaksu. To taka piosenka na terapię.
Gdyby Worldsy miały ceremonię zamknięcia, byłaby to idealna piosenka na ten moment.
Problemem tego tytułu jest to, że sprawia wrażenie budowania napięcia, czujesz dreszcze na skórze, czekasz na punkt kulminacyjny, ale on nigdy nie nadchodzi.
Podoba mi się jej refren, ale chciałbym, by końcówka miała elementy orkiestrowe, które sprawiłyby, że zakończenie będzie bardziej epickie.
Tak desperacko potrzebuję wersji orkiestrowej. Utwór w oryginale jest niezły, ale ma tyle samo energii, co kołysanka dla dziecka.
To nie brzmi jak hymn Worldsów, ale szczerze mówiąc samo w sobie jest w porządku. Mam nadzieję, że w przyszłym roku dostaniemy piosenkę, która wzbudzi tak duże emocje, jakie czuć podczas finałów.
Komentarzy tego typu jest oczywiście znacznie więcej. Czytając opinie na YouTube czy Reddicie ma się wrażenie, że praktycznie każdy ma podobne odczucia i nie krytykuje utworu samego w sobie, ale kompletnie nie widzi go, jako hymn najważniejszego wydarzenia e-sportowego w roku.