Widowiskowe zagranie Renaty z LoLa. Tak powinien grać prawdziwy support?
Jeden z graczy zareagował naprawdę szybko, by ochronić swojego strzelca.
Gracze League of Legends często mają nieco inne podejście do roli wsparcia na Summoner’s Rift. Jedni uważają, że support może brać sprawy w swoje ręce i nierzadko robić więcej niż własny ADC.
Inni twierdzą, że wspierający powinien przede wszystkim chronić strzelca i być gotowy poświęcić się, jeśli sytuacja będzie tego wymagać. Bohaterka dzisiejszego nagrania uznała, że uratuje sojuszniczą Jinx za wszelką cenę. Czy jej się udało?
Akcja na bocie w League of Legends
Jeden z graczy opublikował krótki filmik, który przedstawia zagranie na dolnej alei na Summoner’s Rift. Co dokładnie się wydarzyło? Początek jest dość zwyczajny – duo z obu drużyn walczy między sobą, a w pewnej chwili Jinx zostaje przyciągnięta przez Blitzcranka. Szybko traci większość HP oraz zostaje podpalona. Wydawać by się mogło, że to już koniec i ADC z teamu niebieskiego po prostu zginie.
Jinx jednak ucieka i cały czas obija przeciwnego strzelca. Ten, oślepiony wizją killa, próbuje ją dobić, jednak nie udaje mu się to.
Renata uśmierca wrogą Miss Fortune, po czym kontynuuje bronienie Jinx. Blitzcrank wciąż jest sporym zagrożeniem – ADC niebieskiego teamu ma naprawdę mało zdrowia, więc wystarczy jeden grab, by się jego pozbyć.
- ZOBACZ – W Korei praktycznie wszyscy gracze LoLa z tego korzystają, bo daje przewagę. To już nie przesada?
W końcu Blitzcrank decyduje się użyć Q, by złapać Jinx, jednak nie spodziewa się tego, że Renata zareaguje błyskawicznie i zasłoni swojego ADC.
Gracze komentowali, że mają szczerą nadzieję, że po meczu Renata dostała honora. Społeczność lubi oglądać tego typu zagrania, ponieważ widzi, że są osoby, które potrafią zrobić naprawdę dużo, by ochronić sojusznika. To w grach drużynowych jest naprawdę ważne – niestety zdarza się, że ktoś o tym zapomina i woli zostawić teammate’a na pastwę losu.