xQc, jeden z najpopularniejszych streamerów o kliencie LoLa, który uznał za najgorszy na świecie
Znany streamer xQc postanowił wypowiedzieć się na temat klienta League of Legends.
Zapewne każdy, kto spędził trochę czasu w League of Legends, wie, że klient nie jest idealny. Potrafi się zawiesić, wyłączyć, lagować i robić przeróżne dziwne rzeczy utrudniające dołączenie do rozgrywki.
W internecie możemy przeczytać wiele nieprzechylnych opinii i krytyki ze strony graczy. Na ten temat postanowił wypowiedzieć się również Félix „xQc” Lengyel, który według opinii społeczności podsumował trafnie działanie klienta.
xQc o kliencie LoLa
Byłego profesjonalnego gracza Overwatcha i aktualnie jednego z najpopularniejszych streamerów na Twitchu zna praktycznie każdy. Miesięcznie jego transmisje na żywo w jednym momencie śledzi średnio 90 tysięcy osób. W związku z tym ma ogromną siłę przebicia i społeczność ma nadzieję, że jego słowa dotrą do deweloperów.
O co dokładnie chodzi? Chociaż xQc głównie gra w Grand Theft Auto V oraz Minecrafta, od czasu do czasu wchodzi do kolejki rankingowej w League of Legends. To właśnie wtedy postanowił powiedzieć kilka słów o kliencie.
Źródło: twitch.tv/xqcow
ZOBACZ – Riot stara się walczyć ze strategią funnelingu w League of Legends. Nadchodzące zmiany Tarica
Jak możemy usłyszeć, twierdzi on, że jest najgorszym, jaki kiedykolwiek powstał i żadna gra nie ma gorszego. Dodatkowo dziwi się, jak firma z tak dużym wielomiliardowym przychodem wciąż „działa” na kliencie z poplątanym i często niedziałającym kodem.
Najgorszy klient ze wszystkich gier. To jest zażenowanie dla całego świata gier, że ktoś, kto posiada takie miliardy, tworzy spaghetti kody dla tak gó***anego, sp***dolonego interfejsu, jak ten. To po prostu żenada.
Więcej o działaniu klienta LoLa możecie przeczytać tutaj: Pracownik Riot Games o nowym i obecnym kliencie.
Czy słowa jednego z najpopularniejszych streamerów na świecie coś zmienią? Ciężko jest powiedzieć, ale z pewnością nie jest to na rękę deweloperom i być może podejmą oni decyzję o stworzeniu nowego klienta, choć jak twierdzą „będzie miał jeszcze więcej błędów, niż obecny”.