„Zmiany nie zrujnowały ARAMów”. Gracze mówią, dlaczego społeczność powinna być łaskawsza
Czy zmiany na mapie Howling Abyss były potrzebne? Co uważa o tym społeczność League of Legends?
Jak zapewne większość fanów LoLa wie, Riot zdecydował się odświeżyć drugą pod względem popularności mapę w grze – Howling Abyss. ARAMy, które są zaraz obok normali czy rankedów, cieszą się ogromnym zainteresowaniem wielu osób. Są nawet gracze, którzy nie grają w nic innego poza tym jednym trybem.
Każdy, kto jeszcze nie słyszał o zmianach i nie wie, o co chodzi np. z przewracającymi się wieżami, może o wszystkim poczytać w oddzielnym artykule – Duża aktualizacja ARAM – opis wszystkich nowości, które trafią do gry w przedsezonie LoLa.
Jak zmiany spodobały się społeczności? Czy gracze cieszą się z tej aktualizacji?
Aktualizacja ARAMów w LoLu
Jeden z użytkowników Reddita poruszył temat aktualizacji Howling Abyss. Gracz wyjaśnił w nim, dlaczego uważa, że odświeżenie trybu wcale go nie zniszczyło, a wręcz jeszcze bardziej podkreśliło to, co jest w nim najważniejsze.
Aktualizacja ARAMów nie zniszczyła ich. Po prostu zapomnieliście, na czym polega ten tryb. Piszę to jako ktoś, kto rozegrał ponad 3000 ARAMów i nie ustawia się w kolejce do Summoner’s Rift od 2 lat. Jestem zapalonym miłośnikiem Howling Abyss, który kocha chaos i losowość na tym trybie. Czuję, że zmiany dodały mu trochę odświeżenia.
Jeśli chodzi o portale, to podoba mi się to, że często dochodzi do walk. Czuję, że dużym problemem przed aktualizacją było tempo niektórych meczów. Osobiście uważam, że portale dodają kolejną warstwę chaosu, a o to właśnie chodzi w ARAMach.
- ZOBACZ – Rammus aktualnie dominuje w League of Legends z największym win rate spośród wszystkich championów
Muszę powiedzieć, że upadające wieże zdecydowanie dodają coś ciekawego do tego trybu. W oczach niektórych będzie to negatywne, w innych – pozytywne. Ja uważam, że jest to miły dodatek, który miesza taktyki i otwiera nowe możliwości zabawy.
Gracz uznał, że skoro są osoby, które twierdzą, że przez zmiany w wieżach mają trudności z wygrywaniem gier, to zapewne nie rozumieją, jak działa ten tryb. Według autora wpisu niektóre mecze na ARAMach po prostu takie są i trzeba pogodzić się z faktem, że jest się gnębionym przez drużynę przeciwną.
Nowe krzaki są ładne. To jest jedna z tych rzeczy, przy których mogę się w 100% zgodzić, że były zmianą na plus.
To tryb gry dla zabawy, a ludzie traktują go zbyt poważnie. Ustawcie się w kolejce z przyjaciółmi i cieszcie się ARAMami takimi, jakie są. Losowym festynem walki, gdzie każda gra jest inna i wszystko może się zdarzyć.
Jeśli uważasz, że nowa aktualizacja jest czymś, co zniszczyło ten tryb, to znaczy, że źle o nim myślisz i zapomniałeś czym ARAMy w istocie są. To normalne, że będziesz miał gry, w których będziesz czuł się bezużyteczny, ale będziesz też miał mecze, w których to Ty będziesz rozkręcać akcję.
Gracz podkreślił, że nie miał zamiaru nikogo atakować ani obrażać. Chciał jedynie pokazać, że większy chaos na Howling Abyss to coś pozytywnego i to właśnie o to chodziło od początku.
Sporo osób poparło powyższy wpis, przez co ten dość szybko stał się popularny. Oczywiście nie zabrakło ludzi, którzy się z nim nie zgadzają lub takich, którzy nie zdążyli przyzwyczaić się do nowych zmian.