Elektryczny samochód na pełnym autopilocie, w środku leżą sobie pod kocem
Trzeba albo niesamowicie ufać technologii, albo mieć coś nie tak z głową.
Niby te wszystkie samochody mające autopilota wymagają od człowieka, by trzymał kierownicę, przynajmniej co jakiś czas. Wiadomo jednak, że da się to łatwo obejść. W przypadku większości samochodów wystarczy specjalne urządzenie imitujące dłoń. Tutaj dało radę nawet z butelką.
Niektóre samochody wykrywają ciepło dłoni, więc tam jest trudniej, ale tutaj najwyraźniej nie było takiego problemu. Wszystkie opisy filmu mówią, że kierowca i pasażer poruszają się z prędkością 100 km/h.
Oglądają film pod kocykiem
W środku ludzie leżą sobie pod kocykiem i oglądają film. Samochód sam jedzie, za imitację ręki robi butelka.
Zazwyczaj w momencie, gdy takie filmy pojawiają się w sieci, każdy przewiduje koszmarny wypadek. Tutaj nic takiego nie ma miejsca. Auto normalnie jedzie do przodu, nic niebezpiecznego się nie dzieje. Marka tego samochodu to Zeekr.
Nie jest to zbyt piękny samochód, ale ma swoich odbiorców. Wiele rzeczy jest tam podobnie zrobionych do Tesli, nawet ten przód można by było porównywać z „Trójką”.