Kierowcy zaczęli się szarpać. Jeden drugiemu zakosił okulary
Jeden gość miał uszkodzić drugiemu lusterko, więc kierowca wyszedł i zabrał mężczyźnie okulary.
Niestety nie wiadomo, jak do tego wszystkiego doszło. Obaj kierowcy mogą mieć tutaj rację, bo nagrywający nie udostępnił chyba najważniejszego. Momentu, który miał doprowadzić do całej tej sprzeczki. Można więc jedynie podejrzewać, że rzeczywiście to on miał tutaj rację.
Zachowanie jednak dość zabawne. Mężczyzna podchodzi do samochodu, coś szarpie, według nagrywającego uszkadza w ogóle lusterko. Nagrywający wychodzi, dochodzi do jakiejś dziwnej wymiany „uprzejmości”.
Zabrane okulary
W pewnym momencie nagrywający zabiera swojemu oponentowi okulary. Potencjalnie po to, by poczekać do przyjazdu policji. Nawet pomysłowy ruch. Jeżeli ufać opisowi, jaki pojawił się na profilu „Bandyci drogowi”, to potem rzeczywiście na miejscu pojawiła się policja.
Najlepsi są ci przypadkowi przechodnie, którzy chcą rozdzielać gości. Z drugiej strony dobrze, bo może dzięki temu cała ta sytuacja nie eskalowała jeszcze bardziej.
X: https://x.com/bandyci_drogowi/status/1857163554350137610
Na polskich drogach często dochodzi do takich dziwnych spin. Wychodzenie z samochodu nadal jest modne, choć w ogóle bezsensowne. Po co tracić w ten sposób czas? Trudno powiedzieć. Zazwyczaj wychodzą ci, którym niby tak bardzo się spieszy. Klasyczek.