Bardzo mocny cios dla Blizzarda. To rozstanie na pewno wpłynie na Overwatch
Blizzard ma spory problem, zaskakujące jednak, że niebiescy nie dali rady się dogadać.
Overwatch League jest obecnie najważniejszym produktem, jeżeli chodzi o rozwój Overwatch. To z niego finansowane są kolejne działania i na nim swoje fundamenty oparł Blizzard. Wczoraj jeden z tych fundamentów został mocno naruszony.
MonteCristo ogłosił, że nie będzie przedłużał kontraktu, bo nie jest w stanie dogadać się z Blizzardem w kwestii rozwoju ligi.
Zaskakująca decyzja na koniec roku
MonteCristo był jedną z czołowych osób, jeżeli chodzi o Overwatch League. To doświadczony komentator i analityk, którego pojawienie się przy jakimś projekcie było wręcz gwarantem jakości. I chyba to najbardziej martwi. Skoro Christopher nie był w stanie dojść do porozumienia z niebieskimi, to coś tu jest naprawdę nie tak.
The departure of Nate Nanzer from OWL led to irreconcilable creative and philosophical differences between myself and the league’s current leadership, and all parties will be better served by parting ways. (2/12)
Reklama— MonteCristo (@MonteCristo) December 31, 2019
Odejście Nate’a Nanzera z OWL doprowadziło do niemożliwych do pogodzenia różnic twórczych i filozoficznych między mną a obecnym kierownictwem ligi
Trudno mówić tutaj o wielkim załamaniu OWL i szybkim upadku, natomiast na pewno nie jest to dobra wiadomość. MonteCristo wspomina o odejściu Nate Nanzera, a społeczność spekuluje, że może to być fala rezygnacji ze współpracy. Samego komentatora jeszcze zobaczymy. Nie będzie narzekał na brak ofert.
Kolejny sezon Overwatch League zbliża się wielkimi krokami. Wszyscy inwestują potężne pieniądze w rozwój ligi, czy to jednak da radę pociągnąć cały tytuł przez kolejny minimum rok?