Blizzard w pewnym momencie po prostu przestał wypuszczać nowych bohaterów i nowe, pełnoprawne mapy. Ile gracze są obecnie „w plecy”?
Jedną z rzeczy, która podtrzymywała na duchu graczy czekających na Overwatch 2 był fakt, że druga część będzie bogata w nowe postacie i mapy. Hucznie mówiło się o 5-10 nowych postaciach, jakie mogłyby się pojawić.
Dwa lata temu brzmiało to wszystko świetnie, zastrzyk nowych postaci i map. Po kilkudziesięciu miesiącach społeczność pokazuje, jakby to wyglądało, gdyby w głowach deweloperów nie zrodził się pomysł tworzenia OW2.
Ile gracze są „w plecy”?
Jeden z youtuberów o nicku „Master Ian Gamer” nagrał materiał, w którym pokazuje, ile postaci i map wyszłoby do tej pory, gdyby Blizzard trzymał się swojego standardowego harmonogramu. Byłoby to 6 nowych bohaterów po wyjściu Echo.
Gracze powinni także otrzymać 7 nowych map.
Co więcej, youtuber pokusił się o obliczenie, ile postaci i map wyszłoby do momentu premiery Overwatch 2. Oczywiście data nie jest potwierdzona, ale youtuber przyjął, że najbardziej optymistyczna jego zdaniem wizja to 1 stycznia 2023 roku (nadal nie potwierdzono, że Overwatch 2 wyjdzie w 2023 roku).
Wówczas gracze od Echo dostaliby już nie 6, a 9 nowych postaci oraz 11 nowych map. Czy jest to przełomowa informacja, która odmieni myślenie o Overwatchu? Zdecydowanie nie, natomiast na pewno mocno sprowadza na ziemię.
Abstrahując od tego, czy decyzja o tworzeniu Overwatch 2 była słuszna, czy też nie, w tym momencie wydanie 5-10 nowych postaci na premierę nie będzie niczym niezwykłym. Blizzard wypuściłby ich mniej więcej tyle samo, gdyby nagle nie przestał dodawać znaczących nowości.
Wizja Blizzarda zakładała powrót do tego, co było kiedyś – czyli zamiast wypuszczać postacie po kolei, wrzucone zostanie wszystko jednocześnie dla efektu powiewu świeżości. I nie jest to nic niezwykłego. Riot (twórcy LoLa) około roku temu wyjawili, że wydawanie samych nowych postaci nie jest już dla graczy ekscytujące w takim stopniu,w jakim było kiedyś. Dlatego League of Legends ma miesiące, w których dzieje się niewiele, by potem potem nagle pojawiały się postacie, eventy, jedno po drugim.