Reklama

Kiedyś wszyscy by się z tego cieszyli, dzisiaj z tej świetnej funkcji w Overwatch skorzysta niewiele osób

Overwatch

Reklama

Blizzard oprócz puli bohaterów, czy eksperymentalnej karty zapowiedział coś jeszcze, co kiedyś byłoby niesamowicie użyteczne.

Reklama

Overwatch od początku powinien posiadać kilka ważnych elementów, takich jak chociażby powtórki. Wprowadzono je stosunkowo późno, a dopiero za kilka tygodni zyskają swoją główną funkcję.

Chodzi tutaj o możliwość dzielenia się nimi z innymi graczami, którzy będą mogli odtwarzać je bezpośrednio w swoim kliencie.

Świetnie, ale czy nie za późno?

Dzisiaj wielu twórców treści po prostu odeszło od Overwatch. Głównie przez stagnację gry i brak wystarczającego contentu do tworzenia swoich filmów, czy streamów. I choć nadal jest kilku zapaleńcow, to coraz więcej osób próbuje przemycać inne treści w swoich materiałach.

I właśnie w takim momencie Blizzard zapowiedział, że do Overwatch nadchodzi możliwość dzielenia się nagranymi powtórkami. Nie wiadomo jeszcze w jaki sposób będzie to działać, natomiast faktycznie gracze będą mogli podesłać innym swoją powtórkę.

Reklama

Ważne, że nie będzie tu żadnych ograniczeń co do wersji Overwatch. Oznacza to tyle, że po przesłaniu, osoba odbierająca będzie mogła bez problemów zobaczyć sobie perspektywy wszystkich graczy i skorzystać ze wszystkich możliwości, jakie daje system powtórek.

System powtórek w akcji

A możliwości jest całkiem sporo. Jest to spowalnianie czasu, przyspieszanie go, wyświetlenie stanu umiejętności, czy samych bohaterów (uśpienie etc.). Na pewno będzie to funkcja przydatna trenerom Overwatch i osobom od analizy meczów. Dzisiaj jednak prawdopodobnie ograniczy się to jedyne do Overwatch League i pojedynczych osób, które będą chciały pokazać znajomym ich rozgrywkę.

Wykorzystają to także kanały na Youtube, które tworzą różne kompilacje. Pewnie pojawi się jedna, dwie serie z meczami widzów danych youtuberów, natomiast w przeszłości coś takiego było oglądane raczej średnio. Analizy meczów mają swoich fanów, natomiast nie jest to coś, co zdobywa niesamowitą oglądalność.

Na pewno to dobrze, że Blizzard ostatecznie dowiózł tę funkcjonalność, bo to ona była kluczowa dla wielu osób. Pytanie, czy w 2020 roku faktycznie ktoś spoza profesjonalnego Overwatch będzie tego używał na co dzień.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej