Dlaczego McDonald’s zaczął pytać o lokalizację Waszego telefonu? Co się stanie, jak odmówicie?
Aplikacja McDonald’s zaczęła prosić o dostęp do lokalizacji. Ludzie mocno się zdziwili i trudno się temu dziwić.
McDonald’s zaczął ludzi prosić o to, by udostępniali mu swoją lokalizację. Nie byłoby w tym może nic jakiegoś dziwnego, gdyby chodziło o zlokalizowanie najbliższej restauracji. To jednak nie o to chodzi.
Jeżeli macie aplikację McDonald’s, to prawdopodobnie udostępniacie aplikacji swoje położenie i to „dokładne”. Większość akceptuje to bez większej refleksji, ale ludzie zaczęli pytać, po co właściwie McDonald’s chce ustalać naszą pozycję.
Po co jest to robione?
Okazuje się, że McDonald’s tłumaczy to chęcią zwiększenia jakości usług. O tym jednak nieco później. Firma przyznaje się do tego, że dane te posłużą do oferowania „odpowiednich ofert, sprawiając, że klienci będą zwiększać liczbę wizyt i zaangażowanie”. Co się pod tym kryje? Tego niestety nie wiadomo.
McDonald’s prosi o lokalizację od marca. Oficjalna wersja jest taka, że chodzi tutaj o możliwość przygotowania posiłku w momencie dotarcia klienta do danego fast fooda. Czyli:
- Zamawiacie przez aplikację z odbiorem osobistym.
- McDonald’s dostaje powiadomienie, gdy jesteście w promieniu 3 minut od restauracji.
- Obsługa zaczyna przygotowywać zamówienie.
- Dostajecie wszystko ciepłe.
Ma to sens. Ale ile razy zdarzyło Wam się zamawiać coś z McDonald’s z odbiorem osobistym? No właśnie, raczej jest to rzadkość. A lokalizację wiele osób ma ustawioną cały czas, tzn. Mac może sobie zobaczyć, gdzie jesteście i skorzystać z tej wiedzy w dowolny sposób.
Aby to zmienić, wystarczy zajrzeć do ustawień aplikacji i zaznaczyć możliwość lokalizowania tylko wtedy, gdy używa się aplikacji. Ewentualnie po prostu to wyłączyć, nie zmieni to praktycznie niczego.