Rossmann. To za 30zł ma być zamiennikiem tego za ponad 100zł
Ostatnio ludzie chyba serio zaczęli porównywać te wszystkie rzeczy, by znajdować tańsze alternatywy.
Oczywiście dzisiaj jeszcze nie zrobicie zakupów stacjonarnie, ale przez sieć da się trochę tam na coś zapolować. Co tam w ostatnich dniach przykuło uwagę ludzi? Trwają promki na wiele perfum, w tym także te od Sabriny Carpenter. Największym minusem jest jednak brak testerów. Są to więc tak naprawdę zakupy w ciemno.
TT: https://www.tiktok.com/@alelale.x/video/7435552097636044064
Coraz więcej mówi się też o tej kolekcji Wedel z Stars from the Stars. Powód? Jeden z produktów przypomina ten o wiele, wiele droższy. Jest to nazywane wręcz zamiennikiem, ale wiadomo, do tego typu określeń należy podchodzić ze sporym dystansem.
TT: https://www.tiktok.com/@dominika_makeupaid/video/7435252076676009238
Raczej można powiedzieć, że to albo jest inspirowane, albo stworzone w stylu Rare Beauty.
Oprócz tego nadal są promki na Bielendę, ale tutaj to trzeba mieć na uwadze, że nagle cena wzrosła, by potem wejść na promocję. Większość filmów mówiących o promocjach na Bielendę w Rossmannie zawiera informację o tym, że materiał powstał we współpracy. Nie jest to więc jakaś okazja życia.
Jest taniej w porównaniu z tymi cenami bazowymi, ale żeby się rzucać na to, to nie bardzo.
Rossmann robi korekty cen niektórych produktów, co akurat jest bardzo dobre. Hugo Boss w końcu kosztuje tyle, ile w innych sklepach.
Trudno to traktować jako promocję, skoro w innych sklepach te okolice 120zł to ceny regularne. Serio przy Rossmannie i perfumach, to trzeba wszystko sprawdzać dwa razy.