Rząd planuje wprowadzić projekt ochrony niektórych zawodów przed AI
Rząd postanowił przyjrzeć się sztucznej inteligencji, która coraz częściej przyczynia się do zwolnień ludzi w pracy.
Coraz częściej słyszy się o tym, że sztuczna inteligencja zastępuje pracę człowieka. I choć do niedawna to były tylko gdybania, to od jakiegoś czasu to się już faktycznie dzieje. Pewnie słyszeliście ostatnio o tym, że pewna stacja radiowa postanowiła zwolnić wszystkich swoich pracowników i zastąpić ich głosami wygenerowanymi przez AI. Cóż.
Tego może i raczej będzie coraz więcej. No, chyba że rząd faktycznie wprowadzi jakąś ochronę i ograniczenia co do sztucznej inteligencji.
A na to się zapowiada
Mowa o takiej ochronie była już od kilku dobrych tygodni, natomiast teraz miały zacząć powstawać już pierwsze propozycje i projekty. Jak pisze tłumaczy to Agnieszka Dziemianowicz-Bąk:
Czy koniecznie głos żywego człowieka, aktora, musi być zastępowany przez sztuczny generator mowy, np. w audiobookach, dubbingu, grach komputerowych, radiu czy nawet w reklamie? Czy chcemy zostawić po sobie świat, w którym specyficzne i ludzkie umiejętności, kreatywność, zdolność wyrażania ludzkich pragnieć i emocji zostały zastąpione przez efekt pracy algorytmu? Nie jest jeszcze za późno na stworzenie katalogu zawodów specjalnie chronionych przed wpływem AI.
Można się więc spodziewać, że mowa tutaj przede wszystkim o zawodach typowo kreatywnych, które mają wpływ między innymi na kulturę etc.
Ministra rodziny i pracy tłumaczyła też między innymi, że w polskim prawie są potrzebne regulacje dotyczące bezpieczeństwa pracowników. Chodzi o to, by pracownicy takich zawodów mogli czuć się swobodnie z myślą, że sztuczna inteligencja w najbliższej przyszłości nie będzie mogła ich zastąpić, choć faktycznie ma do tego predyspozycje.
Na razie wiadomo tylko o ogólnikach. Zawody kreatywne, kultura, bezpieczeństwo pracowników – to główne hasła, które można było usłyszeć na ten temat. Natomiast, jako że AI bardzo szybko się rozwija i zaczyna coraz częściej zastępować człowieka, rząd pewnie będzie chciał się z tym pospieszyć.