To, że Polska na Twitchu ma nieporównywalnie mniejsze stawki od tych za granicą wiedzą chyba wszyscy. Jak to jednak wygląda w praktyce?
O swoich zarobkach kolejny raz opowiedział Franio, obecnie jeden z czołowych streamerów Twitch. W rozmowie u wip bros ujawnił, że przeciętnie mając te 12 tysięcy widzów, z jednej transmisji jest w stanie zarobić (z reklam) około tysiąca złotych.
Inaczej to wygląda w najlepszym okresie, czyli w końcówce roku, czyli mniej więcej od października do grudnia. Jak słyszymy:
(…) wtedy mógłbym wyciągnąć z jednego streama z samych reklam 5-6 tysięcy (…) Dokładając do tego donejty, czyli powiedźmy 20-30 miesięcznie tysięcy, dokładając deale (…)
Bariera 100 tysięcy miesięcznie
Wojtek spytał się Frania, czy ten przebił barierę 100 tysięcy miesięcznie (bez kontraktu Fame MMA), na co usłyszał:
(…) Możliwe, że był taki miesiąc (…) No tak, był taki miesiąc, ale to dostałem deala z góry za 3 miesiące na przykład (…)
Na Twitchu są pieniądze i to bardzo duże, natomiast tak dobrze zarabia tylko garstka ludzi z najbardziej oddaną widownią. Fakt, z deali i wszystkich kontraktów, kodów Fortnite etc. niektórzy na pewno przekraczają te 100 tysięcy miesięcznie i to bez większego wysiłku. Ale to nie oznacza, że wystarczy tylko siedzieć przed PC i po prostu grać w jedną i tą samą grę. Choć i takie osoby są i idzie im bardzo dobrze.