Adrian Cios zniknął miesiąc temu. Teraz wrócił z dość zaskakującą informacją
Adrian Cios najpierw zrezygnował z pojawienia się na charytatywnej gali przez wzgląd na Prime MMA, a potem, na chwilę przed walką stchórzył.
Adrian Cios zniknął z Internetu dobry miesiąc temu. Przypomnijmy, że na chwilę przed walką miał renegocjować warunki, na jakich zawalczy z młodym Magicalem, na której Prime zwyczajnie się nie zgodziło. „Influencer” po tej akcji zniknął kompletnie z internetu.
Jest to o tyle zabawne, że mało kto w ogóle się o niego jakoś specjalnie dopytywał. Po prostu Adrian nagle przestał dodawać content, który i tak nie był zbyt wysokich lotów. Przez całą tą dramą z Magicalem jego filmy były po prostu ujęciami na siebie samego z różnymi dopiskami.
Teraz Cios powrócił
Najpierw ludzie sobie o nim przypomnieli w kontekście serialu „Gliniarze”. Odcinek leciał wczoraj w TV i wiele osób po prostu go skojarzyło.
Sam Cios postanowił wrócić do Internetu, tak jakby. Na swoich mediach społecznościowych powiedział wprost, iż pozwał Prime MMA i nie jest już ich zawodnikiem. Sam pozew jest tu dość zaskakującą informacją, bo wydawałoby się, że wszystkie karty są w rękach Prime, które również miało wejść na drogę sądową.
Nie pojawiły się jednocześnie żadne konkretne informacje na temat tego, dlaczego zniknął, dlaczego nie zawalczył, o co chodziło z jego ponownym negocjowaniem kontraktu etc.