Blowek vs Filip Chajzer. Poszło o to, że Blowek dostał więcej mięsa
Kolejna osoba i kolejny „konflikt”. Blowek, polski youtuber, wybrał się do kebabowni Filipa Chajzera i nie zgadniecie, co się stało.
Co się wydarzyło? No, większość już się domyśla. Blowek poszedł do kebabowni Filipa Chajzera. Najpierw zamówienie złożyła „osoba anonimowa”. Potem to samo zamówił Blowek. Okazało się, że dostał większą porcję i to tak zauważalnie.
Filip Chajzer nie byłby sobą, gdyby nie odpowiedział. Zresztą to dość logiczny ruch, jak pojawiają się takie oskarżenia.
Filip Chajzer odpowiada
Filip Chajzer stwierdził, że popularność Blowka nie miała wpływu, gdyż osoby pracujące w jego kebabie nie są z Polski i raczej nie kojarzą samego youtubera. To miałoby sens, gdyby nie fakt, że obsługa zapewne widziała po prostu kamery. Nie musiała znać Blowka jako takiego.
X: https://x.com/thepolandnews_/status/1818619049913323639
Tłumaczenie to oczywiście przez większość osób zostało wyśmiane. No miałoby sens, gdyby nie ta kamera. Blowek już też zdążył odpowiedzieć na samą odpowiedź.
Pod walkę na Fame MMA? Raczej nie, choć Blowek pewnie mocno by się nad tym zastanowił. Youtuber, choć na pewno popularny, to już od dłuższego czasu próbuje nowych rzeczy i widać, że szuka jakichś sensownych wyzwań.