Boxdel nie przebierał w słowach po Fame MMA. „Reżyserka naj…na chyba”
Wczorajszy program Fame MMA bardzo mocno podzielił ludzi. Wiele osób uznało, że federacja „hamuje dymy”.
Program Fame MMA zakończył się w momencie, w którym w przypadku Clout MMA czy Prime MMA zapewne dopiero by się tak naprawdę zaczynał. Fame tak chce dawkować emocje, że po prostu je wycina.
Ostatni program zakończył się na rozpoczęciu awantury pomiędzy Szeligą a Natanem. Normalnie pewnie byłoby to pociągnięte w celu poddymienia. W Fame natomiast wszystko zostało ucięte. No prawie wszystko, bo z jakiegoś powodu transmisja trwała dalej.
Nawet po dwóch godzinach był stream
Stream z wczorajszego programu powinien trwać nieco ponad godzinę. Tymczasem ludzie na Twitchu mogli oglądać blisko 4 godziny strumyka. Dlaczego tak? Ktoś z Fame MMA zapomniał o tym, by wyłączyć transmisję.
Stream na TTV trwał 4 godziny bez jednej minuty. Dopiero po sygnałach od użytkowników zostało to zakończone. I normalnie nie byłoby to w sumie żadną ciekawostką, gdyby nie komentarz Boxdela. Ten bez ogródek stwierdził:
Włodarz Fame MMA nie szczypał się przy tej odpowiedzi. W ogóle zabawnie to wygląda, bo, jakby nie było, jest to jedna z najważniejszych osób w największej federacji. A tutaj normalnie ciśnie po reżyserce.