Boxdel odpowiada w sprawie „ustawienia” walki z Wielkim Bu na Fame MMA

Boxdel podczas wczorajszej transmisji postanowił odpowiedzieć w sprawie tej całej chęci „ustawienia” walki.
Boxdel sam powiedział o tym, co zostało nagrane podczas słynnej już rozmowy basenowej. Jeżeli kompletnie nie kojarzycie tematu, to Sylwester mówi o nagraniu, które mogłoby mocno zaszkodzić, czy wręcz pogrążyć Fame MMA. Nagranie to zostało wykonane na basenie.
Dzisiaj wiadomo, że Boxdel miał tam opowiadać o swoich pomysłach, w tym między innymi na walkę z Wielkim Bu. Ten miałby dać Boxdelowi trochę „fory”, by w ostatniej rundzie wygrać. Brzmi, jak ustawiona walka, więc ludzie od razu ruszyli z pochodniami.
Trzeba jednak oddać, że to nigdy nie doczekało się realizacji. Boxdel też tłumaczył się wczoraj, że nikt nie powiedział, iż byłaby to walka z możliwością jej obstawienia.
Jak się tłumaczy Boxdel?
Boxdel podczas transmisji tak odpowiedział:
Ale ja nie snułem planu o ustawieniu walki, żeby zarobić na tym, rozumiesz? Ale gdzie jest powiedziane, że ta walka byłaby na zakładach? Gdzie jest cokolwiek powiedziane? Może chcieliśmy zrobić bitkę, która będzie wyłączona z zakładów, jakby… Ja sobie mogę wymyślić każdą walkę. Teraz mogę sobie wymyślić, że zawalczę sobie z Amadeuszem na streamie i w trzeciej rundzie Amadi mnie pokona, ale to, jak to będzie wyglądało w rzeczywistości, jak to będzie wprowadzone to zestawienie, czy będzie wyłączone z zakładów, I czy będzie to traktowane jako walka towarzyska i tak dalej, to… To może być tak w każdej możliwej tej…
Potem Boxdel znowu otrzymuje pytanie o to, że on miał chcieć ustawić walkę. Włodarz, czy też obecnie bardziej wspólnik kontynuował więc odpowiedź:
Ale ty nie rozumiesz mnie. Ty myślisz, że ja chciałem tam zarobić na walce, jakieś rzeczy. Ja nigdy nie powiedziałem czegoś takiego, że to byłoby zrobione w celach zarobkowych i tak dalej. Ja sobie chciałem zawalczyć, żeby to był sparring z Bułą, normalny, że on będzie dawał mi fory, ale finalnie, że on i tak wygra, bo to by było bez sensu. Że nie miałbym szans wygrać z Wielkim Bu. Rozumiesz?
Potem Boxdel wspominał, że rozmawiał z Wardęgą na temat swoich własnych wątpliwości odnośnie uczciwości niektórych, wybranych zestawień. Także w konkurencyjnych na tamten czas federacjach.
Wydaje się, że Boxdel osiągnął cel. Temat został rozmyty i pewnie w filmie Sylwestra Wardęgi nie będzie już tak mocny, jak byłby bez wyjaśnień wspólnika Fame MMA.