„Chłop dla kilku wyświetleń z czelendżu w trumnie, uśmiercił własną dziewczynę.”
Jeden z youtuberów nagrał film, który wywołał w mediach społecznościowych spore emocje. Jest to kolejny materiał w podobnym stylu.
Youtuber mający ponad 900 tysięcy wyświetleń uznał, że nie ma niczego złego w tym, by swój film nazwać „Maja NIE ŻYJE”, dodając do tego dość specyficzną miniaturę. Takie filmy tzn. z trumny były już wielokrotnie nagrywane, ale jak pisze chociażby „deZeZed”, jest znaczna różnica w formie prezentowania treści.
Jak zwykle, jedni krytykują, inni wskazują, że jest to czepianie się do granic możliwości. Każdy ma tutaj swoją własną opinię.
Jak wygląda ten film z zewnątrz
Sam film, gdyby popatrzeć na tytuł można odebrać bardzo źle. Może kogoś poniosło, a może uznał, że po prostu tego typu filmy dobrze się klikną.
Youtuber ma zamiar nagrywać więcej tego typu odcinków, zachęcając jednocześnie ludzi do subskrybowania kanału.
Na pewno tutaj content z partnerką jest mocno eksploatowany, co widać już po samych miniaturach.
Kanał choć nie ma jakichś niesamowicie dużych wyświetleń na pojedynczych, najnowszych filmach, to jednak jest w stanie utrzymywać naprawdę wysokie liczby, między innymi za sprawą Shorts.
Teraz, jak już ktoś zwrócił na niego uwagę, to pewnie materiały na tym kanale będą częściej analizowane przez osoby postronne, spoza bańki samego youtubera.