Co dalej z pozwem Dubiela przeciwko Wardędze i Konopskiemu?
Okazuje się, że sprawa będzie trwała jeszcze długo. A to pierwsza tego oznaka.
Sprawy w sądach ciągną się latami i każdy, kto próbował tam cokolwiek ugrać w bardziej skomplikowanej sytuacji, doskonale o tym wie. Szczególnie w sprawach związanych z internetem, gdzie jednak jest sporo dodatkowych kwestii.
Marcin Dubiel może w łatwy sposób pokazać straty spowodowane przez filmy czy ogólnie zachowanie innych osób. Z drugiej strony będzie musiał udowodnić, że materiały Konopskiego i Wardęgi w jakiś sposób coś przekłamały.
Co nowego?
Teraz wiadomo, że sprawa na dobrą sprawę się nie rozpoczęła. Była pierwsza rozprawa, na której media zostały wpuszczone, ale nie mogą niestety używać niczego, co zostało tam powiedziane lub ujawnione.
Teraz Onet donosi, że sprawa została w ogóle odroczona. W teorii nie na długo, bo do 4 czerwca 2024 roku. Czyli wychodzi na to, że Dubiel jeszcze będzie musiał poczekać na jakieś większe konkrety. Pytanie, dlaczego w ogóle zostało to odroczone.
Niektórzy bronią Dubiela, wskazując, że to zniszczyło mu karierę. Inni atakują, że według nich wiedział o tym, co dzieje się ze Stuu. Prawda finalnie się obroni, chyba.